Sabalenka od lat poluje na Porsche. Świątek dotąd była bezwzględna

Za najlepszymi tenisistkami świata prestiżowy turniej WTA 1000 w Miami. Na Florydzie najlepsza okazała się Aryna Sabalenka, natomiast Iga Świątek niespodziewanie odpadła już w ćwierćfinale. Różnica w rankingu WTA między prowadzącą Białorusinką a drugą Polką wzrosła już do ponad 3000 punktów.

Sabalenka chce zagrozić Świątek na "mączce"

Obie zawodniczki wrócą do rywalizacji w turnieju w Stuttgarcie, który będzie rozgrywany w dniach 12-20 kwietnia. Polscy kibice wciąż czekają na pierwszy wygrany turniej przez Igę Świątek pod wodzą obecnego trenera Wima Fissette'a. Wydaje się, że przenosiny na ulubioną nawierzchnię ziemną powinny pomóc 23-latce w powrocie na zwycięską ścieżkę.

Łatwo o powrót na szczyt rankingu jednak nie będzie. Po pierwsze dlatego, że przed rokiem Świątek wygrała wielkoszlemowy French Open w Paryżu, a także "tysięczniki" w Madrycie i w Rzymie. Z tego powodu tylko w tych trzech turniejach będzie musiała bronić aż 4000 punktów rankingowych. Sabalenka ma do stracenia znacznie mniej. Po drugie, Białorusinka podkreśliła, że coraz lepiej czuje się na "mączce" i może osiągać na niej równie dobre wyniki jak na kortach twardych.

- Uwielbiam rywalizować na "mączce". Wiele osób kwestionuje moją grę na tej nawierzchni, ale ja wiem, że dam radę. Myślę, że kluczowe będzie przygotowanie kondycyjne, by mieć pewność, że jestem gotowa na długie wymiany w każdym meczu. Jestem podekscytowana i mam nadzieję, że dobrze się zaprezentuję - podkreśliła Białorusinka, cytowana przez portal WTA Insider. Sabalenka podkreśliła też, że na nawierzchni ceglanej będzie rywalizować w Stuttgarcie, Madrycie, Rzymie i Paryżu.

REKLAMA

Do trzech razy sztuka? Białorusinka chce Porsche

W Stuttgarcie będzie rozstawiona z numerem pierwszym, a Iga Świątek - z "dwójką". Niewykluczone zatem, że obie panie spotkają się w wielkim finale, tak jak było w 2022 i 2023 roku. W obu meczach finałowych lepsza była Polka. Przed trzema laty, będąca wówczas w życiowej formie Świątek, pokonała Sabalenkę pewnie 6:2, 6:2. W nagrodę otrzymała nie tylko sowitą premię finansową i 500 punktów do rankingu, ale też najnowszy model Porsche. Słynna niemiecka marka samochodów jest bowiem sponsorem tytularnym turnieju w Stuttgarcie.

Sabalenka przegrała ze Świątek także finał w 2023 roku. Wtedy Polka także zwyciężyła dość wyraźnie - 6:3, 6:4. Białorusinka nie do końca potrafiła wówczas pogodzić się z porażką. Po finale mówiła, że bardzo zależało jej na wygraniu Porsche. - Mam pytanie do sponsorów turnieju i organizatorów. Czy możemy się umówić, że jeśli dojdę znowu finału i mi się nie uda, to dostanę dodatkowy samochód? Dochodzę tak daleko i zostaje z niczym - mówiła po meczu.

Kontrowersje wśród kibiców wzbudziło zachowanie Białorusinki, gdy przechodziła z pucharem obok czekającego na Świątek samochodu i zrobiła taki ruch, jakby chciała wybić w nim szybę. Jak widać, nagroda dodatkowa turnieju w Stuttgarcie jest dla Sabalenki bardzo ważna. Kolejną okazję do zdobycia kluczyków do Porsche liderka rankingu WTA będzie miała już niedługo. Turniej w Stuttgarcie rusza 14 kwietnia

REKLAMA

• Sensacja w Miami. Djoković przegrał finał z 19-latkiem. "Niewiarygodne"
• Zmiana trenera nieunikniona? "To już końcówka współpracy Fisette'a ze Świątek"
• Sensacja w Miami! Iga Świątek przegrała ze 140. rakietą rankingu
• Wielkie nerwy w sztabie Igi Świątek. "Posłuchaj się chociaż raz"
• Turnieje WTA w 2025 roku - kalendarz. Kiedy kolejny mecz Igi Świątek?
  

Źródła: PolskieRadio24.pl, empe/ah