Barcelona się spieszy. Szczęsny ma mało czasu na decyzję

Wojciech Szczęsny dał już do zrozumienia, że chciałby pozostać w ekipie świeżo upieczonych mistrzów Hiszpanii, nawet jeśli miałby zostać jedynie zmiennikiem Marca-Andre ter Stegena.

- Myślę, że jeśli przedłużę kontrakt to raczej z myślą o tym, żeby w przyszłym sezonie być gwarancją jakieś jakości na ławce rezerwowych. Muszę zdecydować, bo to jest nowa sytuacja dla mnie i jestem w stanie mentalnie zaakceptować to, żeby wspierać Marca i mu pomagać. To raczej nie to, czy będę numerem 1, czy 2 zdecyduje o tym, czy zostanę, tylko sytuacja rodzinna - oświadczył. 

Nowe informacje i więcej szczegółów w sprawie przekazał w sobotę kataloński dziennik "Sport". Zdaniem gazety dyrektor sportowy Deco złożył Szczęsnemu ofertę trzy tygodnie temu. Szczęsny miał otrzymać propozycję dwuletniego kontraktu. Zawodnik jednak poprosił o czas do namysłu i obiecał dać odpowiedź przed wyjazdem na urlop po zakończeniu sezonu. Według informacji mediów Szczęsny będzie musiał podjąć decyzję  szybciej.

"Deco chce najpóźniej do końca tygodnia ustalić przyszłość bramkarza" - zdradza "Sport". To oznacza, że Barcelonie zależy na czasie, klub chce jak najszybciej zamknąć temat i dyrektor sportowy nie chce czekać do zakończenia sezonu.

Wiadomo też, że Szczęsny zapewnił Deco, że albo przedłuży kontrakt z Barcą, albo zakończy karierę. 

FC Barcelona ma jeszcze do rozegrania dwa spotkania w tym sezonie, ale po czwartkowym meczu z Espanyolem, "Barca"  już przypieczętowała mistrzostwo Hiszpanii.  

• Szczęsny i Lewandowski zaśpiewali hymn Polski. Szaleństwo na fecie [WIDEO]
• Szczęsny na fecie Barcelony. Napis na kapeluszu zrobił furorę

Źródło: PolskieRadio24.pl/ "Sport"/ah