Lanie otrzeźwiło Polki. Siatkarki się rozkręcają

Polskie siatkarki w pierwszym meczu reprezentacji w tym sezonie pokonały w Koszalinie Bułgarię 3:1 (18:25, 25:13, 25:18, 25:18). Choć Polki w 1. secie spotkania nie zagrały najlepiej, potem pokazały moc. W sobotę drużyna Stefano Lavariniego zmierzy się ze Szwecją. 

2025-05-24, 09:50

Lanie otrzeźwiło Polki. Siatkarki się rozkręcają
Polskie siatkarki szybko weszły w zwycięski tryb . Foto: PAP/Marcin Bielecki

Polska - Bułgaria 3:1 (18:25, 25:13, 25:18, 25:18)

To spotkanie Polki rozpoczęły w składzie: Agnieszka Korneluk, Julita Piasecka, Martyna Czyrniańska, Malwina Smarzek, Weronika Centka-Tietianiec, Alicja Grabka i Aleksandra Szczygłowska. Początek meczu nie dawał jednoznacznej przewagi, którejkolwiek z drużyn (11:11). Dopiero przy zagrywkach Stojanowej, która testowała polskie przyjęcie, Bułgarkom udało się odskoczyć na kilka punktów (16:12). Przy wyniku 19:15 dla rywalek Stefano Lavarini, jako jedną z przyjmujących, wprowadził Justynę Łysiak, która miała wzmocnić przyjęcie w naszym zespole. Na boisku pozostawały też Magdalena Stysiak i Julia Nowicka. Roszady w składzie nie pomogły jednak w odczarowaniu wyniku i to zespół gości cieszył się z wygranej na otwarcie.

Lekcje z poprzedniej partii zostały szybko odrobione i to Biało-Czerwone od początku do końca wiodły prym na boisku. Polskie siatkarki poprawiły swoją skuteczność w ataku i punktowały w polu serwisowym. Po pięć punktów w tej odsłonie zapisały Agnieszka Korneluk i Malwina Smarzek. Dodatkowo rywalki popełniały coraz więcej własnych błędów, zasilając tym samym konto reprezentacji Polski.

Trzecia odsłona dalej układała się po myśli Polek, choć w ich grze nie brakowało niedomówień w obronie. Mimo tego, nasze kadrowiczki były w stanie kontrolować wynik i stopniowo powiększać przewagę (15:11). Dobrze w defensywie na przestrzeni całego spotkania spisywała się Aleksandra Szczygłowska, która niejednokrotnie podbijała trudne do obrony piłki. Wyczekaną piłkę setową dał Biało-Czerwonym autowy serwis Bułgarek, a partię zamknęło skuteczne wybicie bloku rywalek przez Julitę Piasecką.

Początek czwartego seta wyglądał lepiej po stronie reprezentacji Bułgarii (8:5), jednak z każdą kolejną akcją, polskie siatkarki wskakiwały na swój właściwy poziom. W tej części spotkania sporo też było gry środkiem, na którym dobrze radziły sobie Weronika Centka-Tietianiec i Dominika Pierzchała. Na przestrzeni całego meczu imponowała dyspozycja Martyny Czyrniańskiej, która łącznie zapisała na koncie 21 punktów, przy ponad 60-procentowej skuteczności w ataku.

REKLAMA

Przed meczem Polek, Francja pokonała 3:0 Szwecję. W sobotę Polki czeka spotkanie ze Szwecją. Początek o 19:00.

Polska: Agnieszka Korneluk, Julita Piasecka, Martyna Czyrniańska, Malwina Smarzek, Weronika Centka-Tietianiec, Alicja Grabka, Aleksandra Szczygłowska (L) oraz Julia Nowicka, Magdalena Stysiak, Dominika Pierzchała, Justyna Łysiak. Trener: Stefano Lavarini.

Bułgaria: Iveta Stanchulova, Nasya Dimitrova, Lora Kitipova, Hristina Vuchkova, Aleksandra Milanova, Mikaela Stoyanova, Galina Karabasheva (L) oraz Lora Slavcheva, Mariya Krivoshiyska, Dariya Ivanova, Merelin Nikolova. Trener: Antonina Zetova.


Czytaj więcej:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ah

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej