Ukraińcy wyszli na boisko owinięci we narodowe flagi, a hymn zaśpiewali wraz z nimi... solidaryzujący się z rywalami kibice Szkotów, którym przed meczem rozdano fonetycznie zapisane słowa pieśni.
Goście mieli znakomitą sytuację w 8. minucie, kiedy groźny strzał z linii pola karnego oddał Tsygankow, ale jego strzał pod poprzeczkę znakomicie obronił Gordon. Jeszcze bliżej trafienia był Jarmołenko, który w 17. minucie stanął oko w oko z golkiperem Szkotów. 40-letni bramkarz Rangers FC także tym razem był górą.
W 33. minucie skrzydłowy West Hamu już się nie pomylił. Jarmołenko znakomicie przyjął podanie Malinowskiego z głębi pola i przelobował wychodzącego z bramki Gordona.
W drugiej połowie Ukraińcy nie zadowolili się jednobramkowym prowadzeniem. W 49. minucie dośrodkowanie Karawajewa precyzyjną główką wykorzystał Jaremczuk. Po chwili mogło być już 0:3 po indywidualnej akcji aktywnego Jaremczuka, ale Szkotów "w grze" ponownie utrzymał Gordon.
Znakomitą szansę na gola kontaktowego w 66. minucie zmarnował McGinn, który nie wykorzystał błędu Bushchana. Golkiper Ukrainy był niewątpliwie najsłabszym ogniwem swojego zespołu, ale sprzyjało mu szczęście. Do czasu - w 82. minucie po jego nieudolnej interwencji na listę strzelców wpisał się McGregor. Szkoci nie zdołali jednak doprowadzić do wyrównania, a ich ofensywne nastawienie wykorzystał w doliczonym czasie Dovbyk, po kontrataku ustalając wynik meczu na 3:1.
Ukraina w finale miniturnieju barażowego zmierzą się z ekipą Walii, która w środę uległa Polsce 1:2. Spotkanie odbędzie się 5 czerwca w Cardiff.
Czytaj także:
bg