FC Barcelona, Bayern Monachium i Manchester City - zwycięscy giganci letniego polowania

2022-09-02, 16:21

FC Barcelona, Bayern Monachium i Manchester City - zwycięscy giganci letniego polowania
Manchester City, Barcelona i Bayern zwyciężyli w letnim polowaniu. Foto: PAP/EPA/ANDREW YATES/ AA/ABACA PAP/EPA/Hendrik Schmidt

Za nami koniec okna transferowego w Europie. FC Barcelona, Bayern Monachium i Manchester City to kluby, które latem nie próżnowały i zdołały odpowiednio wzmocnić swoje składy, czego rezultaty obserwujemy już w pierwszych kolejkach La Liga, Bundesligi oraz Premier League. 

FC Barcelona. Liczy się rezultat, a nie styl

Jeszcze niedawno wszystko wskazywało na to, że "Blaugrana" będzie miała problemy z wzmocnieniami składu i zarejestrowaniu ich w La Liga. Po sieci krążyły informacje o kolejnych nietypowych sposobach na zgromadzenie odpowiednich środków, np. wynajmowanie Camp Nou na wesela czy sprzedaż udziałów spółek związanych z klubem.

Ostatecznie Barcelonie udało się pozyskać takich piłkarzy, jak Raphinha, Jules Kounde, Franck Kessie, Andreas Christensen i Hector Bellerin. Wisienką na torcie jest oczywiście Robert Lewandowski, który zdążył już oczarować kibiców na Camp Nou, będąc kluczowym elementem układanki Xaviego. Nic więc dziwnego, że hiszpański szkoleniowiec ma powody do zadowolenia, a fani "Blaugrany" - do marzeń o powrocie do wielkości.

Z klubu odeszli m.in. Pierre-Emerick Aubameyang, Philippe Coutinho czy Martin Braithwaite. Wydaje się, że to co najmniej uczciwa cena za wniesienie na Camp Nou nowej, wyższej jakości.

Bayern Monachium. "Bawarczycy" udowodnili, że istnieje życie po Lewandowskim 

Saga z Robertem Lewandowskim mogła wskazywać na to, że Bayern był wręcz zdesperowany, by zatrzymać u siebie polskiego snajpera. Nie udało się - "Lewy" dołączył do Barcelony, a Julian Nagelsmann musiał zastąpić kluczowy element swojej ofensywnej układanki.

Z pomocą przyszedł Sadio Mane, który po finale Ligi Mistrzów potwierdził, że pragnie opuścić Liverpool, by rozpocząć nowy etap w swojej karierze. Senegalczyk funkcjonował nie tylko w cieniu trybuny The Main Stand na Anfield, ale przede wszystkim - w cieniu Mohameda Salaha.  Okazało się, że gdy "Bawarczycy" skierowali oświetlenie Allianz Areny na Mane, ten wydał się gotowy do odegrania większej roli. 5 bramek w 6 meczach? Przyzwoity rezultat, a trzeba podkreślić fakt, że obecnie zadania ofensywne Bayernu spoczywają na barkach kilku zawodników.

"Bawarczycy" zadbali także o przyszłość - do klubu dołączyli 17-letni Mathys Tel z Rennes oraz 20-letni Ryan Gravenbarch z Ajaxu Amsterdam.

Manchester City. Angielski gigant jeszcze silniejszy

Przed sezonem większość kibiców Premier League i tak wskazałoby Manchester City jako faworyta do obrony mistrzostwa Anglii. Bogata kadrowo ekipa "Obywateli" została wzmocniona Julianem Alvarezem, Kalvinem Phillipsem, Manuelem Akanji i przede wszystkim Erlingiem Haalandem. Norweg zdążył ustrzelić dwa hat-tricki w lidze, a jesteśmy dopiero po pięciu kolejkach. 

Powody do niepokoju mają natomiast rywale City - Chelsea i Liverpool. "The Blues" wydawali się strzelać na oślep w poszukiwaniu wzmocnień składu, natomiast "The Reds" letnie okienko po prostu przespali, czego dowodem było wypożyczenie w ostatniej chwili Arthura Melo z Juventusu, które prawdopodobnie było już tylko aktem desperacji.

Czytaj także:

JK

Polecane

Wróć do strony głównej