- Zarówno Robert Lewandowski, jak i Erling Haaland zmienili latem kluby i opuścili Bundesligę
- Zanim Haaland podpisał kontrakt z Manchesterem City, był łączony z przejściem do Bayernu, gdzie miałby zastąpić Lewandowskiego
Lewandowski i Haaland zmienili otoczenie
Latem Robert Lewandowski opuścił Bayern Monachium po ośmiu latach. Polski napastnik przeniósł się do FC Barcelony i ma już na koncie pięć bramek w La Lidze.
W ostatnich latach "Lewy" bił strzeleckie rekordy w barwach Bayernu, a jego głównym rywalem w walce o tytuł króla strzelców Bundesligi był Erling Haaland, który występował wówczas w Borussii Dortmund. Norweg był jednak często nękany kontuzjami, a latem przeniósł się do Manchesteru City, gdzie potwierdza swoje snajperskie umiejętności.
Bayern chciał Haalanda. Jest potwierdzenie
Zanim Norweg trafił do Anglii, był łączony m.in. z Bayernem. Niemieckie media spekulowały, że Haaland może zastąpić Lewandowskiego w stolicy Bayernu.
Gwiazdor Manchesteru City odniósł się do tych pogłosek w dokumencie "Haaland: The Big Decision", który niedawno miał premierę. Według norweskiego piłkarza, monachijczycy nie traktowali fair "Lewego".
- Próbuję sobie wyobrazić, co czuje Lewandowski... Nie wiem, ile on zdobył bramek i tytułów dla klubu. Było mi go żal, to dla niego lekceważące. Ale to dla niego także szansa na postawienie kolejnego kroku w karierze. To brak szacunku, ale jednocześnie okazja - mówił Haaland, wspominając zainteresowanie monachijczyków.
Zainteresowanie mistrzów Niemiec potwierdził też ojciec piłkarza Alf-Inge Haaland. Wygląda na to, że Robert Lewandowski nie był w Monachium odpowiednio doceniany, mimo wielu bramek i trofeów, jakie zdobył z Bayernem...
Czytaj także:
/empe