LM piłkarzy ręcznych: wygrana po niełatwym meczu. Orlen Wisła lepsza od GOG

Szczypiorniści Orlen Wisły Płock pokonali w swojej hali duński GOG Handbold 31:27 (17:14) w meczu trzeciej kolejki grupy A Ligi Mistrzów. To drugie zwycięstwo płocczan w rozgrywkach. 

2022-09-29, 20:25

LM piłkarzy ręcznych: wygrana po niełatwym meczu. Orlen Wisła lepsza od GOG

Dzień wcześniej w meczu grupy B Łomża Industria Kielce pokonała na wyjeździe Aalborg 30:28. Dzień później w Orlen Arenie nadarzyła się okazja do drugiego polsko-duńskiego starcia w Lidze Mistrzów piłkarzy ręcznych.

Orlen Wisła wyszła z opresji 

Początek meczu nie był udany dla wicemistrzów Polski. Płocczanie mieli problem ze skutecznością i już w piątej minucie, gdy rzut karny wykorzystał Jerry Tollbring, przegrywali 2:5. Na szczęście, goście także nie wykorzystywali swoich akcji. 

W efekcie już w dwunastej minucie "Nafciarze" prowadzili. Najpierw wyrównał Tin Lucin, a potem Gonzalo Perez Arce trafił do siatki. Co więcej, po bramce Siergieja Kosorotowa różnica na korzyść płocczan jeszcze wzrosła (7:5). Skuteczny był też Dmitrij Żytnikow i wydawało się, że gospodarze kontrolują sytuację (9:6). 

Tak jednak nie było - najpierw dwie bramki Lukasa Jorgensena, potem trafienie Tollbringa i po 20 minutach znowu był remis (10:10).

REKLAMA

Do końca pierwszej połowy minimalnie lepsi byli jednak podopieczni Xaviego Sabate. Skuteczny nadal był Lucin, a na minutę przed przerwą skuteczny kontratak wyprowadził Przemysław Krajewski (16:14).

Do płockiej bramki trafił jeszcze Tollbring, jednak wynik pierwszej połowy ustalił Tomas Piroch (17:14). Licznie zgromadzeni kibice gospodarzy mieli powody do radości.

Płocczanie z drugim zwycięstwem 

Początek drugiej połowy był świetny dla Orlen Wisły. Najpierw trafił kołowy Abel Serdio, a potem kontrę wykończył Lucin (19:14). Choć w duńskiej drużynie niebezpieczny był Simon Pytlick, po trafieniu Pirocha przewaga wynosiła już pięć bramek (21:16).

REKLAMA

Goście nie tracili wiary w dobry wynik. Po 40 minutach i trafieniu Tollbringa zbliżyli się na trzy bramki (22:19). W płockiej drużynie nie wszystko grało - mało skuteczny był choćby Lovro Mihić. Gdy do siatki gości trafił Perez Arce, w 47. minucie różnica była jednak wyraźna (25:21).

Gdy w 50. minucie do bramki "Nafciarzy" trafił Lauritz Leger, o przerwę poprosił trener Sabate (25:23). Zwiastowało to ciekawą końcówkę. W szeregach GOG coraz skuteczniejszy był Pytlick (27:24). Na pięć minut przed końcem doszło do dwóch ważnych rzutów karnych. Tollbring z siódmego metra nie pokonał Kristiana Pilipovicia, za to skuteczny był Kosorotow (28:25)!

Płocczanie mieli sporo okazji, by "zamknąć" mecz, lecz w bramce gości bardzo dobrze spisywał się Tobias Thulin. Na dwie minuty przed końcem Szwed skapitulował jednak po rzucie Lucina (29:25). Chwilę potem w ataku pomylił się Morten Olsen, a w odpowiedzi trafił Piroch. 

REKLAMA

Stało się jasne, że Orlen Wisła odniesie drugie zwycięstwo w swoim trzecim meczu w fazie grupowej. Wynik spotkania ustalił Olsen, jednak triumfatorami czwartkowego spotkania zasłużenie zostali płocczanie (31:27). 

Orlen Wisła Płock - GOG Handbold 31:27 (17:14)

Orlen Wisła: Kristian Pilipović – Michał Daszek 1, Tin Lucin 7, Tomas Piroch 4, Abel Serdio 4, Leon Susnja, Daniel Sarmiento 1, Przemysław Krajewski 2, Gonzalo Perez 3, Mirad Terzić, Lovro Mihić 1, Dmitry Żytnikow 4, Sergiej Kosorotow 4.

GOG: Matthias Dorgelo, Tobias Thulin – Simon Pytlick 6, Henrik Kajobsen, Jerry Tollbring 6, Emil Madsen 4, Lukas Jorgensen 2, Lauritz Leger 1, Oskar Rasmussen 2, Anders Zachariassen 1, Nejc Cehte, Morten Olsen 5.

Karne minuty: Orlen Wisła - 12, GOG – 8 min. Sędziowali: Marin Andreu i Ignacio Garcia Serradilla (Hiszpania).

Czytaj także:

/empe 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej