PGNiG Superliga: co z przyszłością mistrza Polski? Industria Kielce wydała komunikat!
Wciąż nieznana jest przyszłość wielokrotnego mistrza Polski w piłce ręcznej - Industrii Kielce. Władze klubu, na czele z prezesem Bertusem Servaasem, od kilku miesięcy szukają nowego sponsora głównego. We wtorkowy wieczór 19-krotny mistrz Polski wydał komunikat, który jednak nie rozwiązał wątpliwości.
2023-02-01, 07:00
Klub ze stolicy województwa świętokrzyskiego to wielka marka nie tylko polskiej, ale i europejskiej piłki ręcznej. Industria (w poprzednich latach, ze względów sponsoringowych, grająca też pod nazwami Vive Targi, Vive Tauron, PGE Vive, Łomża Vive i Łomża Industria) to 19-krotny mistrz Polski i 17-krotny zdobywca pucharu naszego kraju. Dość powiedzieć, że od 2012 roku kielczanie nieprzerwanie wygrywają PGNiG Superligę.
Także na arenie międzynarodowej wiedzie im się znakomicie. W 2016 roku triumfowali w Lidze Mistrzów, a w ubiegłym sezonie w wielkim finale dopiero po rzutach karnych ulegli FC Barcelonie. Ponadto jeszcze trzy razy grali w elitarnym Final Four.
Sponsor pilnie poszukiwany
Niestety, przyszłość klubu będącego chlubą polskiej piłki ręcznej stoi pod ogromnym znakiem zapytania. Wszystko za sprawą wycofania się głównego sponsora - firmy Van Pur, właściciela marki piwa Łomża. Ze względu na rosyjską agresję na Ukrainę i spadek dochodów z rynków wschodnich, kierownictwo firmy zdecydowało się na przedwczesne rozwiązanie umowy, która pierwotnie miała obowiązywać do końca sezonu 2023/2024.
Van Pur wycofał się ze sponsoringu wraz z końcem 2022 roku. Według nieoficjalnych informacji, rezygnacja browaru ze sponsorowania piłkarzy ręcznych to ubytek około 10 milionów złotych w klubowej kasie, co stanowiło jedną trzecią budżetu mistrzów Polski.
REKLAMA
Choć prezes klubu Bertus Servaas zapewnił, że drugi z tytularnych sponsorów - Industria oraz mniejsi partnerzy zadeklarowali zwiększenie finansowania klubu, znalezienie nowego dużego partnera jest koniecznością.
Ze względu na konflikt władz kieleckiego klubu z miastem, Servaas nie może liczyć na wsparcie Kielc. Wiadomo, że w 2023 roku magistrat nie przyzna Industrii pieniędzy na promocję poprzez sport. Fiaskiem zakończyły się też rozmowy o budowie nowej hali bądź przebudowie wysłużonej Hali Legionów. Kiepski klimat w relacjach z magistratem na pewno nie pomaga w znalezieniu dużego sponsora.
Szef kieleckiego klubu zapowiadał, że sytuacja wyjaśni się do końca stycznia. To ostatniego dnia miesiąca zawodnicy i sztab szkoleniowy, na czele z Tałantem Dujszebajewem, mieli dowiedzieć się o przyszłości klubu. Gdyby budżetu nie udało się zrównoważyć, największe gwiazdy miałyby otrzymać wolną rękę w poszukiwaniu klubów.
Drużyna pełna polskich i zagranicznych gwiazd
A gwiazd szczypiorniaka w Kielcach nie brakuje. Na zakończonych w niedzielę mistrzostwach świata po srebrne medale sięgnęli Francuzi Nicolas Tournat, Nedim Remili i Dylan Nahi, a brązowe krążki wywalczyli z reprezentacją Hiszpanii Alex Dujshebaev, Daniel Dujshebaev oraz Miguel Sanchez-Migallon.
REKLAMA
Ponadto należy wymienić takich zawodników, jak wybrany do drużyny gwiazd MŚ niemiecki bramkarz Andreas Wolff, białoruski kołowy Arciom Karalek, chorwacki rozgrywający Igor Karacić czy uważany za jeden z największych talentów na świecie, choć trapiony kontuzjami, Islandczyk Haukur Thrastarsson.
Ważne rolę odgrywają też Polacy. W kadrze Biało-Czerwonych na mundial znalazło się pięciu kieleckich szczypiornistów - Arkadiusz Moryto, Szymon Sićko, Michał Olejniczak, Mateusz Kornecki i Tomasz Gębala.
Od przyszłego sezonu zawodnikiem Industrii ma natomiast zostać m.in. objawienie polsko-szwedzkich mistrzostw Piotr Jędrzejczyk.
REKLAMA
Koniec wielkiej drużyny?
Media w ostatnim czasie donosiły, że kieleccy gracze i trenerzy nie mogą narzekać na brak zainteresowania. Karaleka łączono z FC Barceloną, a rodzinę Dujszebajewów z Pickiem Szeged. Jak donosiła kielecka "Gazeta Wyborcza", Tałant Dujszebajew miałby zostać trenerem węgierskiego klubu, a jego synowie odeszliby razem z nim. Szkoleniowiec mistrzów Polski jest też wymieniany jako kandydat na selekcjonera reprezentacji Egiptu.
Wiadomo, że kielczanie pozostaną w obecnym składzie do końca sezonu. Później jednak Industria może stracić część swoich gwiazd. Niepokoić może fakt, że klub nie zaplanował, póki co, żadnej konferencji prasowej w sprawie swojej przyszłości.
W grudniu po wygranym meczu Ligi Mistrzów z Celje Pivovarna Lasko, Tałant Dujszebajew w dramatycznych słowach apelował o ratowanie zasłużonego klubu. I drużyny, która wygrała aż dziewięć z dziesięciu meczów w Lidze Mistrzów w obecnym sezonie.
REKLAMA
Coraz bardziej realny staje się jednak smutny scenariusz, w którym jedna z najlepszych drużyn klubowych w historii polskiego sportu przestanie istnieć w obecnym składzie, a nowe transfery nie będą już tak spektakularne, jak na przykład pozyskanie Remiliego z PSG w ubiegłym roku.
Mistrz Polski w końcu wydał komunikat
Klub we wtorek na Twitterze pochwalił się statystykami zakończonych niedawno mistrzostw świata. "Najwięcej zawodników spośród wszystkich klubów. Sześć medali. Trzech zawodników w najlepszej siódemce Mistrzostw." - napisano na oficjalnym koncie klubu.
Kibice z niecierpliwością oczekują na informacje dotyczące przyszłości Kielczan. "Cieszmy się z takich wiadomości, bo nie wiadomo ile jeszcze będziemy mogli" - skomentował jeden z fanów.
Długo brakowało wieści od władz Industrii Kielce. W mediach społecznościowych do fanów zwrócił się jedynie dyrektor ds. marketingu Paweł Papaj, który poinformował, że we wtorkowy wieczór klub powinien wydać komunikat w sprawie swojej przyszłości. Kilka godzin później na stronie kielczan pojawiło się oficjalne stanowisko.
REKLAMA
"Zarząd Klubu na posiedzeniu z udziałem członków Rady Nadzorczej ocenił sytuację Klubu oraz stan rozmów z potencjalnymi sponsorami, zwłaszcza tytularnymi. W wyniku spotkania, rozważanych scenariuszy, potencjału rozmów sponsoringowych i transferowych, Zarząd podjął decyzję o kontynuowaniu uczestnictwa w rozgrywkach krajowych oraz europejskich do końca sezonu 2022/2023 w możliwie najsilniejszym składzie personalnym, który jest uzależniony od sfinalizowania rozmów sponsoringowych. Dalsze decyzje co do udziału i poziomu zespołu w sezonie 2023/24 zostaną podjęte do końca marca bieżącego roku. Decyzja ta będzie uwzględniać możliwości budżetowe Klubu, a co za tym idzie potencjalny skład zespołu. W osiągnięciu tego celu liczymy na wsparcie Miasta Kielce, Urzędu Marszałkowskiego, firm, z którymi Klub współpracuje oraz tych, z którymi prowadzi rozmowy o nawiązaniu współpracy. Zawodnikom, z którymi dziś spotkał się Zarząd klubu, dziękujemy za zaangażowanie i podtrzymanie chęci kontynuowania swojej gry w Kielcach. Za wsparcie dziękujemy również naszym kibicom, sponsorom i ludziom dobrej woli, którzy w ostatnim trudnym czasie pomagają Klubowi" - czytamy na oficjalnej stronie klubu.
Wygląda więc na to, że kieleckich kibiców czekają kolejne dwa miesiące niepewności.
Czytaj także:
REKLAMA
- MŚ piłkarzy ręcznych: Duńczycy napisali historię. Francja bez szans w finale
- MŚ piłkarzy ręcznych: grad bramek w meczu o brąz. Hiszpania lepsza od Szwecji
Paweł Majewski/red/PolskieRadio24.pl
REKLAMA