- Swoje pojedynki wygrali Gąsienica-Daniel oraz Habdas. Pozostała dwójka Biało-Czerwonych okazała się słabsza od amerykańskich rywali
- Łączny czas przejazdów sprawił, że to narciarze z USA awansowali do ćwierćfinału
- Amerykanie radzili sobie znakomicie, a w finale pokonali Norwegów
Biało-Czerwonym zabrakło niewiele
Biało-Czerwoni mieli o dwie setne sekundy gorszy czas od rywali.
Gąsienica-Daniel wygrała pierwszy zjazd, w którym jej przeciwniczką była Nina O'Brien. Czapska upadła jednak podczas swojej rywalizacji z Paulą Moltzan i została zdyskwalifikowana. Gałuszka o 0,76 s przegrał z Riverem Radamusem, natomiast Habdas pokonał trasę o 0,09 s szybciej od Tommy'ego Forda.
Rywalizacja zakończyła się remisem 2:2, więc o tym, kto awansował do ćwierćfinału decydował łączny czas zwycięskich przejazdów. Amerykanie ostatecznie byli lepsi o 0,02 s. Polacy zostali natomiast sklasyfikowani na dziewiątym miejscu w gronie 16 drużyn.
Najpierw pokonali Polaków, potem zdobyli złoto
Narciarze z USA we wtorek pokonali nie tylko Polaków. Ostatecznie awansowali do finału, w którym stoczyli emocjonujący bój z Norwegami, którzy bronili złotego medalu wywalczonego dwa lata wcześniej.
Skandynawowie byli blisko powtórzenia tego wyniku, bowiem po trzech zjazdach był remis 2:2 (Thea Louise Stjernesund i Paula Moltzan uzyskały ten sam czas, więc oba zespoły dostały po jednym punkcie). W decydującym zjeździe Timon Haugan popełnił jednak błąd przy starcie i dojechał do mety znacznie później niż rywalizujący z nim Tommy Ford.
W walce o trzecie miejsce Austriacy po czterech zjazdach remisowali z Kanadyjczykami 2:2 i o brązowym medalu decydował łączny czas zwycięskich przejazdów. Austriaccy, mistrzowie olimpijscy z Pekinu, przegrali o 0,67 s.
Zawody drużyn bez Shiffrin
Zawody drużynowe odbywają się na trasie slalomu równoległego, z udziałem czterech uczestników z każdej z drużyn (dwóch mężczyzn i dwóch kobiet). W przypadku remisu 2:2 o zwycięstwie decydowały czasy łączne zwycięskich przejazdów.
"Drużynówka" nie jest uznawana za bardzo prestiżową konkurencję, dlatego w niektórych zespołach brakowało najlepszych slalomistów, m.in. Mikaeli Shiffrin w drużynie USA.
Wyniki zawodów drużynowych:
1. USA
(Nina O'Brien, Paula Moltzan, River Radamus, Tommy Ford, rez. Luke Winters, Katie Hensien)
2. Norwegia
(Kristin Lysdahl, Thea Louise Stjernesund, Maria Therese Tviberg, Timon Haugan, Alexander
Steen Olsen, rez. Leif Kristian Nestvold-Haugen)
3. Kanada
(Valerie Grenier, Britt Richardson, Erik Read, Jeffrey Read)
4. Austria
5. Szwajcaria
6. Niemcy
...
9. Polska
(Maryna Gąsienica-Daniel, Zuzanna Czapska, Wojciech Gałuszka i Piotr Habdas)
00:31 Gąsienica-Daniel.mp3 Maryna Gąsienica-Daniel stwierdziła, że drużyna dała siebie wszystko. (IAR)
00:29 Habdas.mp3 Piotr Habdas stwierdził, że naszej drużynie niewiele zabrakło do awansu. (IAR)
00:35 Czapska.mp3 Zuzanna Czapska przyznała, że trudne warunki na stoku nie pozwoliły jej naprawić błędu, który skończył się upadkiem. (IAR)
00:25 Gałuszka.mp3 Wojciech Gałuszka, któy dojechał do francji w miejsce kontuzjowanego Pawła Pyjsa stwierdził, że dał z siebie wszystko. (IAR)
Czytaj także:

/empe, IAR, PAP