Puchar Polski: Komisja Dyscyplinarna ukarała Filipa Mladenovicia. Dotkliwe sankcje dla gracza Legii

Komisja Dyscyplinarna PZPN nałożyła na Filipa Mladenovicia trzymiesięczną dyskwalifikację i karę pieniężną w wysokości 120 tys. zł za bójkę, którą wszczął podczas finału Pucharu Polski. Wykluczenie obejmuje polskie rozgrywki, czyli Ekstraklasę oraz krajowy puchar.

2023-05-05, 16:11

Puchar Polski: Komisja Dyscyplinarna ukarała Filipa Mladenovicia. Dotkliwe sankcje dla gracza Legii
Filip Mladenović. Foto: PAP/Leszek Szymański

Media donosiły, że Serbowi grozi nawet roczna dyskwalifikacja. Komisja Dyscyplinarna okazała się jednak nieco bardziej łaskawa dla obrońcy Legii. Wpływ na jej decyzję mogło mieć pełne skruchy oświadczenie, które Mladenović wydał po finale Pucharu Polski.

"Przepraszam za swoje zachowanie piłkarzy, przede wszystkim Marcina Cebulę, Wiktora Długosza i Jeana Carlosa, oraz sztab Rakowa Częstochowa, łącznie z trenerem Markiem Papszunem. Mam świadomość, że to było niedopuszczalne. Tak nie powinien zachowywać się żaden sportowiec" - napisał.

31-latek nie był jednak jedynym graczem "Wojskowych", którym zajęła się Komisja Ligi. Ukarany został także Yuri Ribeiro, który wyleciał z boiska już na początku meczu. Za faul taktyczny Portugalczyk grający w barwach drużyny stołecznej otrzymał dodatkową karę zawieszenia na 1 mecz Pucharu Polski i 3 kolejne mecze dyskwalifikacji za "naruszenie nietykalności cielesnej".

Kary nie uniknie też gracz Rakowa - Jean Carlos Silva, który został zawieszony na 3 mecze Fortuna Pucharu Polski. Wciąż ważą się losy Iviego Lopeza, który uderzył jednego z rywali.

REKLAMA

"Ponadto Komisja Dyscyplinarna PZPN postanowiła wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec zawodnika Rakowa Częstochowa Iviego Lopeza za zachowanie podczas meczu finałowego Fortuna Pucharu Polski pomiędzy Legią Warszawa a Rakowem Częstochowa" - ogłoszono w komunikacie.

Kwestia zawieszenia Mladenovicia i ogromna awantura, która rozpętała się po ostatnim gwizdku, będzie chyba jedyną, która pozostanie w pamięci kibice z finału Pucharu Polski. Przez 120 minut nie oglądaliśmy bowiem goli, za to sędzia Piotr Lasyk pokazał aż 12 żółtych kartek. Po serii jedenastek lepsza okazała się Legia, która po raz 20. w historii sięgnęła po trofeum.

Czytaj także:

bg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej