Ekstraklasa: pierwsze zwycięstwo Korony. Zagłębie nie miało żadnych argumentów

Korona Kielce pokonała Zagłębie Lubin 2:0 w pierwszym niedzielnym meczu 6. kolejki Ekstraklasy. Goście od 31. minuty grali w osłabieniu po tym jak Bartłomiej Kłudka został ukarany drugą żółtą kartką. Przewaga kielczan była jednak ogromna już od pierwszego gwizdka, a podopieczni Kamila Kuzery w pełni zasłużyli na pierwsze w tym sezonie zwycięstwo.

2023-08-27, 16:56

Ekstraklasa: pierwsze zwycięstwo Korony. Zagłębie nie miało żadnych argumentów
Radość piłkarzy Korony Kielce. Foto: PAP/Piotr Polak

Zagłębie rozpoczęło z wysokiego C - już w 5. minucie Dziekoński musiał ratować swoich partnerów, po tym jak stracili piłkę w środku pola, a strzał z dystansu oddał Kurminowski. Niecelną próbą z dystansu w kolejnej akcji odpowiedział Nono.

W 15. minucie Hiszpan był już bezbłędny - po sytuacyjnym podaniu Dalmau Nono przymierzył w kierunku dalszego słupka i płaskim uderzeniem pokonał Weiraucha. "Miedziowi" ruszyli do ataku i w 18. minucie Dziekoński musiał interweniować po strzale Makowskiego.

Skuteczniejsci byli jednak kielczanie, którzy po zamieszaniu w polu karnym Załębia w 23. minucie podwyższyli na 2:0. Po "bilardzie", złożonym z dwóch rykoszetów piłka trafiła do Dalmau, a ten skorzystał z "prezentu" od losu i pewnym strzałem nie dał szans golkiperowi gości.

Podopieczni Kamila Kuzery nie odpuszczali mimo bezpiecznego prowadzenia - w 29. minucie po indywidualnej akcji Podgórkski wyszedł sam na sam z Weirauchem, ale nie miał już "z czego uderzyć", dlatego bramkarz Zagłębia bez trudu odbił jego strzał.

REKLAMA

Położenie gości z bardzo trudnego zmieniło się w beznadziejne, kiedy w 31. minucie po faulu taktycznym drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Kłudka. Osłabione Zagłębie było zupełnie bezradne i do przerwy jedynie kilka razy zdołało przekroczyć połowę boiska.

Po zmianie stron tempo meczu nieco spadło. Kielczanie mieli jednak spotkanie pod kontrolą i nie pozwalali "Miedziowym" na zbyt wiele. W 62. minucie Korona miała okazję na trzeciego gola, ale Zator przestrzelił przy próbie uderzenia półwolejem z 12. metra. Po chwili groźnie główkował Szykawka, lecz przeniósł piłkę tuż nad poprzeczką.

W 82. minucie szansy na nawiązanie walki w końcówce nie wykorzystał Makowski, który znalazł się na czystej pozycji w polu karnym gospodarzy, ale nie trafił czysto w piłkę, a jego strzał z linii bramkowej wybił Podgórski.

Bylo to pierwsze zwycięstwo Korony w Ekstraklasie od 27 maja. Wówczas kielczanie pokonali Widzew Łódź. Mimo zwycięstwa kielczanie nie zdołali opuścić ostatniego miejsca w tabeli. Korona ma na koncie 4 pkt, a zajmujący pierwsze "bezpieczne" miejsce ŁKS 6 "oczek". Zagłębie ma 10 pkt i pozostaje drugie.

REKLAMA

Korona Kielce - KGHM Zagłębie Lubin 2:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Nono (15), 2:0 Adrian Dalmau (22).

Żółta kartka - Korona Kielce: Jewgienij Szykawka. KGHM Zagłębie Lubin: Bartłomiej Kłudka, Mikkel Kirkeskov, Arkadiusz Woźniak. Czerwona kartka za drugą żółtą - KGHM Zagłębie Lubin: Bartłomiej Kłudka (31).

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 9 727.

Korona Kielce: Xavier Dziekoński - Marcus Godinho (78. Jakub Konstantyn), Dominick Zator, Yoav Hofmayster, Marius Briceag - Jacek Podgórski, Dalibor Takac (59. Miłosz Strzeboński), Martin Remacle (70. Ronaldo Deaconu), Nono, Mateusz Czyżycki (70. Dawid Błanik) - Adrian Dalmau (59. Jewgienij Szykawka).

KGHM Zagłębie Lubin: Szymon Weirauch - Bartłomiej Kłudka, Bartosz Kopacz, Kamil Kruk, Mateusz Grzybek - Kacper Chodyna (46. Arkadiusz Woźniak), Damian Dąbrowski, Tomasz Makowski (86. Marek Mróz), Serhij Bułeca (46. Tomasz Pieńko), Tornike Gaprindaszwili (42. Mikkel Kirkeskov) - Dawid Kurminowski (71. Juan Munoz).

Czytaj także:

bg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej