Bramkarz pobity przez pseudokibiców? Kewin Komar może nie zagrać do końca rundy

Bramkarz Puszczy Niepołomicy Kewin Komar "został w niedzielę napadnięty i pobity przez osoby ze środowiska pseudokibiców Wisły Kraków" - podaje portal WP Sportowe Fakty. Napastnicy po pobiciu mieli także grozić piłkarzowi maczetami pod jego domem.

2023-08-28, 11:04

Bramkarz pobity przez pseudokibiców? Kewin Komar może nie zagrać do końca rundy
Kewin Komar został zaatakowany przez pseudokibiców Wisły Kraków. Foto: Zuma Press / Forum

Bramkarz Puszczy pobity


Kewin Komar jest podstawowym bramkarzem beniaminka PKO BP Ekstraklasy, który niespodziewanie awansował do najwyższej klasy rozgrywkowej. W barażach o awans, Puszcza Niepołomice ograła Wisłę Kraków 4:1, a stojący wtedy w bramce Komar został zapamiętany nie tylko z powodu swoich interwencji, ale również "gry na czas" i asyst przy golach kolegów.

Do zdarzenia miało dojść podczas festynu zorganizowanego przez lokalną Ochotniczą Straż Pożarną w Wiśniczu Małym. Komar został tam zauważony przez osoby związane z grupą "Młoda Ferajna", które - według relacji świadków, na których powołuje się WP - zaczęły mu grozić, a następnie przeszły do rękoczynów. Podczas bicia bramkarza, mieli przypominać mu o meczu barażowym, krzycząc, że to zemsta za tamten mecz.

Komar może nie zagrać do końca rundy 


Bramkarz dzięki pomocy obecnych na miejscu strażaków, trafił do szpitala w w Bochni, gdzie przyjechał również jeden z agresorów grożący Komarowi, że w razie zgłoszenia zdarzenia na policję, zostanie znaleziony przez grupę pseudokibiców. Piłkarz miał powiedzieć zajmującemu się nim lekarzowi, że uderzył ręką w ścianę.

Zobacz także w TVP Info: Skandal na festynie. Kibole Wisły Kraków pobili bramkarza Puszczy

REKLAMA

Gdy poszkodowany wrócił do mieszkania w Bochni, pod jego blokiem stało kilkanaście osób z maczetami - wtedy zawodnik Puszczy zadzwonił na policję. 

Według najnowszych informacji, podanych przez portal Weszło, Komar ma złamany kciuk i może nie zagrać nawet do końca rundy jesiennej.

Puszcza wydała oświadczenie

Klub z Niepołomic opublikował swoje oświadczenie w związku z bulwersującą sprawą.

"W związku z wydarzeniami z minionego weekendu, w których poszkodowany został Kewin Komar, Puszcza Niepołomice stanowczo potępia wszelkie agresywne zachowania. Jako, że ta bezprecedensowa sprawa dotyczy zawodnika naszego Klubu, pragniemy Państwa zapewnić, że Klub podjął wszelkie niezbędne kroki prawne.

REKLAMA

Jednocześnie informujemy, iż zawodnik naszego Klubu Kewin Komar otrzymał pełne wsparcie i został otoczony przez Klub opieką medyczną oraz prawną. Skrupulatnie analizujemy całe zajście. Sprawą zajmują się obecnie Policja oraz prawnicy Klubu" - napisano na oficjalnej stronie.

Wisła Kraków reaguje

Na pojawiające się w mediach informacje zareagowała także Wisła Kraków.

"W związku z artykułem opublikowanym w serwisie Sportowe Fakty poświęconemu wydarzeniom z udziałem bramkarza Puszczy Niepołomice - Kewina Komara - TS Wisła Kraków SA wyraża stanowczy sprzeciw wobec wszelkich aktów agresji, przemocy czy nienawiści, a także jakichkolwiek form naruszenia nietykalności osobistej.

Wisła Kraków promuje przestrzeganie norm i wartości, które muszą towarzyszyć nie tylko piłkarzom, działaczom, ale także całej społeczności zgromadzonej wokół klubu, czemu dowód daje w licznych aktywnościach w ostatnich latach. Działania narażające zdrowie i życie ludzi są bezwzględnie potępiane - nie ma dla nich miejsca w społeczności naszego klubu i w piłce nożnej".

REKLAMA

Klub podjął współpracę ze stosownymi służbami mającą na celu natychmiastowe wyjaśnienie sprawy - oświadczył klub.


Czytaj także:

kp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej