Grzegorz Krychowiak nie zagra już w reprezentacji! W sieci zawrzało: idealny moment, topowe EURO 2016
Grzegorz Krychowiak zdecydował, że już nie zagra w reprezentacji Polski. "W dniu dzisiejszym rezygnuję z występów w Reprezentacji Polski" - napisał "Krycha" w mediach społecznościowych. Nagła decyzja piłkarza jest komentowana.
2023-09-26, 14:20
"Rozegranie 100 meczów z orłem na piersi do końca życia będzie dla mnie największym zaszczytem zarówno dla człowieka jak i dla sportowca. Sportowo, nie ma piękniejszej chwili niż śpiewanie hymnu przed meczem kadry na Stadionie Narodowym. Jednak przyszedł czas, żeby powiedzieć „dziękuję”. W dniu dzisiejszym rezygnuje z występów w Reprezentacji Polski. Dziękuję kibicom którzy byli z nami na dobre i na złe, w każdym meczu dawałem z siebie tyle ile mogłem, żebyście byli z nas dumni. Dziękuję mojej Żonie, rodzinie, trenerom, członkom sztabu i każdemu kogo spotkałem na mojej reprezentacyjnej drodze. Trzymam kciuki za każdy kolejny mecz i do zobaczenia na trybunach!" - napisał Grzegorz Krychowiak.
Wyświetl ten post na Instagramie
"Pierwsza myśl to rzut wolny z Brazylią jako dzieciak w 2007 r. Dziękuję za eliminacje na i sam Turniej we Francji; "Dzięki Krycha ostatnio było jak było ale były świetne lata, emocje i wyniki I twoja dobra gra powodzenia w końcówce kariery i życiu",; "Koniec był, jaki był. Ale wypada pokłonić się w pas i podziękować za wszystko" - piszą kibice.
REKLAMA
"Grzegorz Krychowiak zakończył karierę reprezentacyjną. 100 występów budzi szacunek. Nieskromnie napiszę, że jakiś wpływ na to miałem gdy przekonałem Monchiego, że potrzebuje energii i charakteru GK, które to cechy wniósł później do Sevilli" - napisał Cezary Kucharski.
"Grzegorz Krychowiak podziękował za występy w reprezentacji. To chyba idealny moment. 100 występów, ostatnio słabsza forma, potrzeba zmiany pokoleniowej. Zasłużył na piękne pożegnanie z kadrą" - stwierdził Dariusz Kosiński z "Przeglądu Sportowego".
"Absolutnie topowe EURO 2016. To był Grzegorz Krychowiak w swoim prime. Wtedy jeden z najlepszych na swojej pozycji. Po cichu wylatywał prywatnym odrzutowcem z obozu kadry w La Baulle, aby podpisać kontrakt z PSG. Mocna reprezentacyjna karta Grześka" - przypomniał Tomasz Włodarczyk z kanału meczyki.pl
REKLAMA
"Ostatnie lata w wykonaniu Grześka Krychowiaka to już trochę męczenie bułki, ale też nie można zapominać, że był jednym z liderów naszej ekipy na EURO 2016, chyba najlepszej polskiej drużyny ostatnich 3 dekad. I tego nikt mu nie odbierze" - dodał Marek Marek Wawrzynowski z "Przeglądu Sportowego".
***
Grzegorz Krychowiak ma 33-lata. W pierwszej reprezentacji Polski zadebiutował 14 grudnia 2008 roku w towarzyskim meczu przeciwko Serbii. Nie zagrał na Euro 2012. Były pomocnik m.in. Sevilli na pierwszy duży turniej pojechał dopiero cztery lata później. Z reprezentacją dotarł do ćwierćfinału Euro 2016. Zagrał także na mistrzostwach świata w Rosji w 2018 roku, gdzie strzelił gola w przegranym przez Polskę meczu z Senegalem 1:2. Podopieczni Adama Nawałki nie wyszli wówczas z grupy.
REKLAMA
Do tego Krychowiak wystąpił na Euro 2020 oraz na ubiegłorocznym mundialu w Katarze. W stu występach Krychowiak zdobył pięć bramek.
Jego ostatnim meczem było wyjazdowe starcie z Albanią w ramach eliminacji Euro 2024, 10 września w Tiranie Biało-Czerwoni przegrali 0:2. To był setny występ Krychowiaka w koszulce z orłem na piersi. Został wtedy szóstym polskim piłkarzem, który osiągnął tę granicę.
Kilka dni wcześniej wystąpił w spotkaniu z Wyspami Owczymi na PGE Narodowym. To był powrót Krychowiaka do kadry po niemal roku przerwy. Powołanie jakie Krychowiak otrzymał od Fernando Santosa wywołało spore kontrowersje.
Obecnie Grzegorz Krychowiak jest zawodnikiem saudyjskiego Abha Club.
REKLAMA
>>> Więcej o reprezentacji Polski <<<
Od kilku dni nowym selekcjonerem reprezentacji polski jest Michał Probierz. Pierwszy mecz pod wodzą Probierza reprezentacja rozegra już za niespełna miesiąc. Podczas październikowego zgrupowania Polacy na wyjeździe zmierzą się z Wyspami Owczymi (12 października) i trzy dni później u siebie z Mołdawią. Biało-Czerwoni zakończą eliminacje domowym spotkaniem z Czechami (17 listopada).
Zgrupowanie rozpocznie się 9 października. To oznacza, że wstępne powołania na te spotkania od nowego selekcjonera powinny trafić do klubów do 24 września.
W pięciu występach eliminacyjnych pod wodzą poprzednika Probierza, Fernando Santosa Polacy wywalczyli ledwie sześć punktów i są na czwartej pozycji w grupie E, za Albanią - 10, Czechami - 8, ale tylko w czterech meczach, i Mołdawią - 8. Tak złego bilansu w jakichkolwiek kwalifikacjach nie mieli od 10 lat, a trzy wyjazdowe pojedynki o punkty przegrali poprzednio w latach 2008-09 u schyłku kadencji Leo Beenhakkera.
REKLAMA
W przypadku niewywalczenia awansu do przyszłorocznego turnieju w Niemczech dzięki zajęciu jednego z dwóch czołowych miejsc w grupie, a to wciąż jest możliwe, choć zależy już nie tylko od Polaków, zapewne w marcu 2024 wystąpią oni w barażach. Zakwalifikują się do nich dzięki wysokim notowaniom w ostatniej edycji Ligi Narodów.
- Michał Probierz przed trudnym wyborem. Trzech obrońców czy czterech?
- Fernando Santos przeszedł do historii. Portugalczyk zdążył zarobić miliony
- El. Euro 2024: Kamil Grosicki bije się w pierś. "Zawiedliśmy jako drużyna, zawiodłem też i ja"
red
REKLAMA