Udany debiut Marcina Bułki. "Chciałem udowodnić, że zasługuję na miejsce w bramce kadry"

Marcin Bułka cieszy się z debiutu między słupkami reprezentacji Polski. Golkiper OGC Nice w przerwie zastąpił Łukasza Skorupskiego i zachował czyste konto w 9. meczu z rzędu. - Chciałem dziś udowodnić, że zasługuję na miejsce w bramce - powiedział po spotkaniu z Łotwą (2:0).

2023-11-21, 23:00

Udany debiut Marcina Bułki. "Chciałem udowodnić, że zasługuję na miejsce w bramce kadry"
Marcin Bułka. Foto: PAP/Piotr Nowak

Reprezentacja Polski pokonała w towarzyskim meczu Łotwę (2:0).W pierwszej połowie gola strzelił Przemysław Frankowski. Po przerwie Robert Lewandowski głową zdobył bramkę na 2:0. Przy obu trafieniach asystował grający na lewym skrzydle Nicola Zalewski

Marcin Bułka wszedł na boisko w 2. połowie i był zmuszony do kilku interwencji, mimo że Biało-Czerwoni mierzyli się z niżej notowanymi rywalami.

- Im mniej sytuacji, tym mniejsza szansa na utratę bramki. Musiałem być na posterunku, ale mogłem też pomóc kolegom w rozgrywaniu piłki. Jestem bardzo szczęśliwy, bo nie ukrywam, że od dawna chciałem zagrać na Stadionie Narodowym przed swoją rodziną. Czyste konto też mnie cieszy - powiedział na antenie TVP Sport.

24-letni golkiper przyznał, że występ w meczu drużyny narodowej wiąże się z zupełnie innymi emocjami niż gra w klubowych barwach.

REKLAMA

- Chciałem coś sobie udowodnić i piąć się w górę. Występ z orzełkiem na piersi to duża nobilitacja i mobilizacja. Mam nadzieję, że chociaż częściowo odzyskaliśmy zaufanie i wsparcie kibiców. Ono będzie nam potrzebne podczas baraży - przyznał, nawiązując do przegranych eliminacji Euro 2024.

Bułka został także zapytany o hierarchię trenera Michała Probierza, według której jest w najlepszym wypadku trzecim bramkarzem kadry.

- Nie odniosę się do hierarchii trenera. Chciałem dziś udowodnić, że zasługuję na miejsce w bramce - podkreślił.

***

REKLAMA

To był ostatni mecz reprezentacji w tym roku. W marcu 2024 przed Biało-Czerwonymi jednak dalsza walka o Euro 2024. Reprezentacja Polski w eliminacjach Euro 2024 spisała się poniżej oczekiwań. W ośmiu meczach zdobyła 11 punktów i zajęła dopiero trzecie miejsce w grupie E za Albanią i Czechami, które wywalczyły awans na mistrzostwa Europy. 

Mimo nieudanych eliminacji Polacy wciąż mają szansę awansować na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. W marcu zagrają w barażach

Wiadomo, że baraże o Euro 2024 odbędą się 21 i 26 marca. Pierwszym rywalem Polaków będzie Estonia, a ewentualnego drugiego wyłoni czwartkowe (23 listopada) losowanie w Nyonie.

Robert Lewandowski po meczu Polska - Czechy:

Czytaj także:
PolskieRadio24.pl

bg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej