Ekstraklasa: Legia znowu bez kompletu punktów. Warta roztrwoniła dwubramkową przewagę
Legia Warszawa zremisowała 2:2 z Wartą Poznań w ostatnim sobotnim meczu piłkarskiej Ekstraklasy. "Wojskowi", którzy odrobili dwubramkową stratę, mieli również szansę na zwycięstwo, ale mimo przewagi musieli zadowolić się podziałem punktów.
2023-11-25, 22:08
Już w 4. minucie Legia mogła objąć prowadzenie po błędzie Stavropoulosa, który przy próbie wybicia trafił w nadbiegającego Pekharta. Odbita od Czecha futbolówka przeleciała jednak tuż obok słupka. Po chwili "Wojskowi" ponownie byli bliscy przypadkowego trafienia, kiedy dośrodkowanie Kuna trafiło w poprzeczkę.
Prowadzenie objęli jednak goście - szybki kontratak "Zielonych" w 7. minucie "na raty" wykończył Prikryl. Pierwszy strzał Czecha zatrzymał dobrze skracający kąt Tobiasz, ale precyzyjna dobitka wtoczyła się do siatki tuż przy słupku. Około 15. minuty mecz na dłuższą chwilę przerwał pokaz pirotechniczny, który zorganizowali kibice Legii z okazji 50-lecia istnienia popularnej "Żylety", czyli słynnej trybuny na stadionie przy ul. Łazienkowskiej 3.
Sportowych powodów do świętowania jednak nie było - w 41. minucie po bezmyślnym faulu Pankova Warta dostała bowiem rzut karny. Do piłki podszedł Eppel i choć golkiper Legii miał piłkę na rękach, podwyższył na 0:2.
W doliczonym czasie pierwszej połowy również "Wojskowi" dostali szansę na gola z 11 metrów - Szymonowicz wpadł na Muciego, a oko w oko z Lisem stanął Josue. Portugalczyk uderzył pewnie i zmniejszył deficyt gospodarzy do jednego gola. Było to piąte trafienie pomocnika w tym sezonie.
REKLAMA
W drugą połowę Legia weszła ze sporym animuszem. W 57. minucie umiejętnie pozycję w polu karnym "Zielonych" wygrał Pekhart, a do piłki pozostawionej przez napastnika dopadł Gil Dias. Jego uderzenie okazało się jednak niefortunne, bo trafił... wprost w upadającego Czecha.
"Wojskowi" dopięli swego w 63. minucie - dośrodkowanie Kapustki z prawej flanki wykorzystał Muci, który skierował piłkę do siatki sytuacyjnym uderzeniem podeszwą. W końcówce warszawianie ruszyli do ataku, próbując zgarnąć pełną pulę. Kwadrans przed końcem podstawowego czasu gry groźnie uderzył Muci, ale tym razem Lis zdołał zatrzymać piłkę.
Ostatecznie Legia nie zdołała zdobyć trzeciego gola i podzieliła się punktami z Wartą. "Wojskowi" zajmują 6. miejsce w tabeli z dorobkiem 25 pkt. Warta zgromadziła 18 "oczek" i jest 13. Prowadzi Śląsk Wrocław (33 pkt) przed Jagiellonią Białystok (31 pkt).
Legia Warszawa - Warta Poznań 2:2 (1:2)
Bramki: 0:1 Tomas Prikryl (7), 0:2 Marton Eppel (40-karny), 1:2 Josue (45+5-karny), 2:2 Ernest Muci (63).
Żółta kartka - Legia Warszawa: Paweł Wszołek, Radovan Pankov, Josue, Bartosz Slisz, Jurgen Celhaka. Warta Poznań: Jakub Bartkowski, Stefan Savic, Adrian Lis.
Sędzia: Damian Kos (Gdańsk). Widzów: 25656.
Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Radovan Pankov, Artur Jędrzejczyk, Yuri Ribeiro - Paweł Wszołek, Bartosz Slisz (83. Jurgen Celhaka), Juergen Elitim (61. Bartosz Kapustka), Patryk Kun (46. Gil Dias) - Josue (84. Igor Strzałek), Tomas Pekhart (60. Marc Gual), Ernest Muci.
Warta Poznań: Adrian Lis - Dimitrios Stavropoulos (54. Wiktor Pleśnierowicz), Dawid Szymonowicz, Bogdan Tiru - Jakub Bartkowski (75. Jakub Kiełb), Maciej Żurawski (65. Miguel Luis), Mateusz Kupczak, Konrad Matuszewski - Tomas Prikryl (65. Dario Vizinger), Marton Eppel (75. Stefan Savic), Kajetan Szmyt.
REKLAMA
- Michał Probierz podsumował listopadowe zgrupowanie. Zwrócił uwagę na największy mankament
- Udany debiut Marcina Bułki. "Chciałem udowodnić, że zasługuję na miejsce w bramce kadry"
- El. Euro 2024: Finowie niezadowoleni z losowania. "W Nyonie spełniły się najgorsze obawy"
bg
REKLAMA