Ekstraklasa: skromne zwycięstwo Legii na Stadionie Śląskim
W hicie 20. kolejki PKO BP Ekstraklasy na Stadionie Śląskim, padła tylko jedna bramka. Ruch Chorzów pod wodzą nowego trenera przegrał z Legią Warszawa 0:1.
2024-02-09, 22:30
Pierwsza połowa bez emocji
Choć mecz był zapowiadany jako hit kolejki, głównie ze względu na wielkie tradycje obu zespołów, zdecydowanym faworytem była Legia. Ruch Chorzów, który po rundzie jesiennej zajmował miejsce w strefie spadkowej, pierwszy raz występował pod wodzą nowego szkoleniowca, Janusza Niedźwiedzia.
Gospodarze meczu zaczęli odważnie, już po kilkudziesięciu sekundach szybka akcja została zatrzymana faulem przez Rafała Augustyniaka, który został za to ukarany żółtą kartką. Niestety, pierwsze wrażenie co do meczu mogło zmylić - żadna z drużyn nie potrafiła w pierwszej połowie realnie zagrozić bramce przeciwnika.
Przed zejściem na przerwę, kibice zgromadzeni na Stadionie Śląskim nie zobaczyli nawet jednego celnego strzału.
Legia udowodniła wyższość
Po zmianie stron, Legia zaczęła udowadniać swoją przewagę w umiejętnościach piłkarskich. W 55. minucie goście wyszli na prowadzenie, gdy po świetnym prostopadłym podaniu Wszołka do Kramera, ten drugi zagrał wzdłuż bramki wychodzącemu na pozycję Gualowi. Hiszpan nie spudłował, zapewniając Legii pierwszego gola w meczu.
REKLAMA
Bramka "obudziła" oba zespoły, po kilku minutach bliski szczęścia byli Kramer (Legia) i Letniowski (Ruch), jednak wynik się nie zmienił. Szczególnie aktywny był też Paweł Wszołek, który w 72. minucie po świetnym rajdzie wystawił piłkę Rosołkowi (rezerwowy oddał niecelny strzał), a chwilę później znalazł się w sytuacji sam na sam z nowym bramkarzem Ruchu, Dante Stipicą. Chorwat popisał się wtedy doskonałą interwencją, a po chwili próba dobitki została zablokowana.
Podopieczni Kosty Runjaicia kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń, kilka ciekawych zagrań pokazał sprowadzony zimą Japończyk Ryoya Morishita i mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem gości.
Ruch Chorzów - Legia Warszawa 0:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Marc Gual (56).
Żółta kartka - Ruch Chorzów: Michał Feliks. Legia Warszawa: Rafał Augustyniak.
Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Widzów 37 223.
Ruch Chorzów: Dante Stipica - Patryk Stępiński, Szymon Szymański, Maciej Sadlok - Robert Dadok, Juliusz Letniowski (84. Filip Starzyński), Patryk Sikora, Łukasz Moneta (80. Josema) - Miłosz Kozak (76. Wiktor Długosz), Michał Feliks (84. Przemysław Szur), Adam Vlkanova (76. Filip Wilak).
Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Yuri Ribeiro, Steve Kapuadi, Radovan Pankov - Paweł Wszołek, Rafał Augustyniak (46. Bartosz Kapustka), Juergen Elitim, Patryk Kun (64. Ryoya Morishita) - Josue (81. Filip Rejczyk), Blaz Kramer (74. Tomas Pekhart), Marc Gual (64. Maciej Rosołek).
Program 20. kolejki:
REKLAMA
- PKO BP Ekstraklasa: rozgrywki nabierają kolorów! Terminarz i tabela sezonu 2023/2024
- Ekstraklasa: Bartłomiej Wdowik chce iść za ciosem, Jagiellonia gra o wszystko. "Trzeba walczyć o najwyższe cele"
kp
REKLAMA