Koncert z okazji kanonizacji Jana Pawła II w Waszyngtonie
Pomysłodawcą koncertu jest amerykański dyrygent żydowskiego pochodzenia Gilbert Levine, którego przez 17 lat łączyły bliskie, artystyczne więzi z papieżem Polakiem.
2014-01-17, 11:54
Posłuchaj
Gilbert Levine, zwany "papieskim maestro", poprowadził dla Jana Pawła II wiele koncertów, w tym upamiętniający ofiary Holokaustu (1994) oraz Papieski Koncert Pojednania (2004), które transmitowane były na całym świecie.
- Jan Paweł II szanował wszystkie religie, mimo że był głęboko wierzącym katolikiem. Przez cały okres naszej 17-letniej współpracy czcił moją wiarę judaistyczną, przez co stałem się lepszym Żydem - powiedział Levine.
Koncert "Pokój przez Muzykę. W naszej epoce (Nostra aetate)" odbędzie się 5 maja, w tydzień po zaplanowanej na 27 kwietnia kanonizacji błogosławionych Jana Pawła II i Jana XXIII, w amerykańskiej stolicy w sali koncertowej Constitution Hall.
Zobacz specjalny serwis Polskiego Radia - Jan Paweł II >>>
Organizatorem koncertu jest Waszyngtońska Archidiecezja Rzymskokatolicka, Uniwersytet Georgetown oraz ambasada RP w Waszyngtonie. Weźmie w nim udział m.in. Chór Filharmonii Krakowskiej, który wykona najstarszą polską pieśń religijną, Bogurodzicę, a także pieśń maryjną Totus Tuus, która została skomponowana przez Henryka Góreckiego z myślą o Janie Pawle II.
- To będzie wielki koncert nie tylko upamiętniający Jana Pawła II i Jana XXIII, ale również przesłanie porozumienia pomiędzy narodami, porozumienia międzykulturowego, tolerancji, poszanowania - zapowiedział ambasador RP w Waszyngtonie Ryszard Schnepf. Wyraził nadzieję, że jedna z polskich telewizji przynajmniej w części będzie transmitować wydarzenie.
* "Nostra Aetate" (W naszej epoce) to tytuł ogłoszonej przez Watykan w 1965 roku Deklaracji o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich. Deklaracja została przyjęta przez II sobór watykański, zwołany przez Jana XXIII. Jan Paweł II przykładał wielkie znaczenie do tej deklaracji i był pierwszym papieżem, który podczas swego pontyfikatu odwiedził synagogę.
Droga Jana Pawła II do świętości
Droga do świętości zmarłego 2 kwietnia 2005 roku Jana Pawła II została uznana za najszybszą w nowożytnej historii Kościoła. Zaczęła się ona w rekordowo błyskawiczny sposób: Benedykt XVI zgodził się na beatyfikację poprzednika miesiąc i 11 dni po jego śmierci.
Tym samym niemiecki papież uchylił wymóg 5 lat oczekiwania na otwarcie procesu po śmierci kandydata na ołtarze. Tak Joseph Ratzinger odpowiedział na hasła "Santo subito"( święty natychmiast) widniejące na transparentach przyniesionych przez działaczy włoskich ruchów katolickich na uroczystości pogrzebowe Jana Pawła II, którym przewodniczył. Ale była to również odpowiedź na petycję dużej grupy kardynałów, którzy jeszcze przed kwietniowym konklawe wystosowali prośbę do przyszłego papieża o jak najszybsze wyniesienie Jana Pawła II na ołtarze.
Pierwszy, diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego papieża Polaka rozpoczął się uroczyście na Lateranie 28 czerwca 2005 roku. Postulatorem procesu, a więc osobą odpowiedzialną za przebieg jego prac, został polski ksiądz z wikariatu Rzymu Sławomir Oder.
Zebrano dokumentację dotyczącą życia i heroiczności cnót Jana Pawła II. W ramach tych prac przed trybunałem w Rzymie i dodatkowo powołanym w Krakowie przesłuchano ponad 100 świadków kolejnych etapów życia Karola Wojtyły - przyjaciół, hierarchów kościelnych, najbliższych współpracowników z Watykanu, polityków z wielu krajów, byłych prezydentów.
Wkrótce potem rozpoczęło się dochodzenie w sprawie potrzebnego do beatyfikacji cudu za wstawiennictwem papieża, do jakiego doszło już po jego śmierci. Spośród ogromnej liczby sygnałów o doznanych łaskach wybrany został przypadek niewytłumaczalnego z medycznego punktu widzenia uzdrowienia urodzonej w 1961 roku francuskiej zakonnicy Marie Simon-Pierre z zaawansowanej choroby Parkinsona; tej samej, na którą cierpiał papież.
Do uzdrowienia tego doszło w czerwcu 2005 roku, dwa miesiące po śmierci Jana Pawła II. Cała wspólnota zakonna siostry Marie modliła się wtedy o jej uzdrowienie.
Diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego zakończył się w bazylice świętego Jana na Lateranie 2 kwietnia 2007 roku, w drugą rocznicę śmierci papieża. W ceremonii uczestniczył ówczesny prezydent RP Lech Kaczyński.
Kilka miesięcy później w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych rozpoczął się drugi, watykański etap procesu. W jego trakcie powstało tzw. positio, czyli dokument stanowiący podsumowanie wszystkich prac wraz z opracowaniem sylwetki Sługi Bożego i zeznań świadków, zebranych w trakcie dochodzenia kanonicznego.
16 listopada 2009 roku w kongregacji odbyło się posiedzenie komisji kardynałów w sprawie beatyfikacji Jana Pawła II. Obrady komisji zakończyło głosowanie, w którym podjęto decyzję o skierowaniu do Benedykta XVI prośby o ogłoszenie jego poprzednika błogosławionym.
19 grudnia 2009 r. Benedykt XVI zatwierdził dekret o uznaniu heroiczności cnót Jana Pawła II, co zamknęło zasadniczą część procesu beatyfikacyjnego.
Dochodzenie w sprawie cudu
Jednocześnie rozpoczęło się dochodzenie dotyczące cudu uzdrowienia. Zgodę na ogłoszenie dekretu o uznaniu tego cudu Benedykt XVI wyraził 14 stycznia 2011 roku. To formalnie zakończyło proces beatyfikacyjny.
Msza beatyfikacyjna pod przewodnictwem Benedykta XVI odbyła się 1 maja 2011 roku. Już tego dnia watykański sekretarz stanu kardynał Tarcisio Bertone powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że należy spodziewać się szybkiej kanonizacji Jana Pawła II.
Ksiądz Oder natychmiast po beatyfikacji zaapelował do wiernych, by nadsyłali do jego biura sygnały o możliwym uzdrowieniu przypisywanym wstawiennictwu błogosławionego. Do kanonizacji potrzebny był bowiem drugi cud.
W cieniu historycznych wydarzeń w lutym tego roku w Watykanie, gdy Benedykt XVI ustąpił z urzędu, ksiądz Oder złożył dokumentację dotyczącą nowego cudu w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Wybrano przypadek uzdrowienia z tętniaka mózgu, jakiego doznała Floribeth Mora Diaz z Kostaryki w kwietniu 2011 roku. To przypadek, jak podkreślano, wyjątkowy i wręcz spektakularny, bo do uzdrowienia doszło w dniu beatyfikacji Jana Pawła II.
Już po uznaniu tego cudu kobieta opowiedziała, że po ciężkim krwotocznym udarze mózgu, jaki przeszła, lekarze mówili, że nic nie mogą dla niej zrobić.
Kilka tygodni po udarze Floribeth obejrzała transmisję telewizyjną z beatyfikacji Jana Pawła II w Watykanie. Jej rodzina zaś poszła na miejscowy stadion, gdzie również można było obejrzeć przekaz ze mszy. Następnego ranka obudziła się zdrowa. Lekarze stwierdzili potem, że została wyleczona w sposób, którego nauka nie jest w stanie wyjaśnić.
Wiosną tego roku cud uznały w głosowaniu najpierw komisja lekarzy z watykańskiej kongregacji, następnie komisja teologów. 2 lipca opracowaną dokumentację zaaprobowała komisja kardynałów i biskupów.
5 lipca papież Franciszek uznał cud i zgodził się na kanonizację Jana Pawła II.
REKLAMA
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk
REKLAMA