Putin zaprzecza: nie było korupcji w Soczi, nie ma dowodów...
Nie ma obiektywnych informacji o korupcji w trakcie przygotowań do zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi – tak przekonywał prezydent Rosji w trakcie wywiadu udzielonego kilku rosyjskim i zagranicznym stacjom telewizyjnym.
2014-01-19, 12:24
Posłuchaj
Władimir Putin zaznaczył, że choć wszyscy o tym mówią, to na razie nikt nie przedstawił konkretnych dowodów. W opinii Władimira Putina - państwowe pieniądze na budowę obiektów olimpijskich były wydawane racjonalnie. - Jeśli ktoś ma dowody na to, że było inaczej, niech nam je przedstawi. Wykorzystamy je do zaprowadzenia porządku w tej sferze - cytuje wypowiedź prezydenta Rosji agencja Interfax.
Wiosną 2013 r. lider antyputinowskiej opozycji Borys Niemcow opublikował raport, w którym oskarżył władze o zdefraudowanie olbrzymich kwot przeznaczonych na olimpijskie. Tydzień temu również prezydent Międzynarodowej Federacji Narciarskiej Gian Franco Kasper otwarcie skrytykował Władimira Putina za przygotowania do zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi. Kasper w wywiadzie dla niemieckiej prasy oświadczył, że część pieniędzy wydanych na budowę obiektów sportowych pożarła korupcja. - 1/3 z ponad 50 miliardów euro, wydanych na inwestycje w Soczi została ukradziona - tak uważa Kasper. Według niego chodzi aż o 13 miliardów euro.
Amnestia
Władimir Putin jest zadowolony z tego, że ogłoszona w grudniu amnestia podniosła prestiż Rosji w oczach światowej opinii publicznej. Dodał jednak, że to nie jego zasługa a Dumy Państwowej, która uchwaliła amnestię i jak przypomniał - "ogłoszono ten akt nie w związku z Olimpiadą, ale z okazji 20-lecia rosyjskiej konstytucji”.
Bezpieczeństwo
Putin stwierdził też, że Rosja zrobi wszystko, aby zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom olimpiady w Soczi. Zapowiedział, że przy ochronie igrzysk będzie pracowało 40 tysięcy funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa. Chronione będą nie tylko olimpijskie obiekty i miejsca pobytu sportowców i gości, ale także przestrzeń powietrzna nad Soczi i pobliskie akweny Morza Czarnego. Prezydent dodał jednak, że środki bezpieczeństwa nie będą rzucać się w oczy ani przeszkadzać uczestnikom olimpiady.
REKLAMA
Soczi jest pod szczególną ochroną policji i wojska, a w sąsiednich regionach trwają akcje antyterrorystyczne. Islamscy ekstremiści działający na Północnym Kaukazie od dawna zapowiadają, że przeszkodzą w organizacji olimpiady.
Bojkot polityczny
Putin dał też do zrozumienia, że nie przywiązuje zbyt dużej wagi do faktu, iż część zachodnich przywódców nie przyjedzie do Soczi. - Olimpiada nie jest konkursem dla polityków - powiedział prezydent Rosji dodając, że nie należy mieszać sportu z polityką.
Z powodu łamania przez Rosję praw człowieka na igrzyska do Soczi nie pojedzie między innymi niemiecki prezydent Joachim Gauck, komisarz UE ds. sprawiedliwości i praw podstawowych Viviane Reding oraz francuski prezydent Francois Hollande.
Tolerancja
Władimir Putin zadeklarował, że igrzyska w Soczi będą otwarte dla wszystkich, niezależnie od ich orientacji seksualnej. Gospodarz Kremla kolejny raz zapewnił, że homoseksualiści przyjeżdżający do Soczi mogą czuć się bezpiecznie. - U nas nikt nie zakazuje takich stosunków, mamy jedynie zakaz propagowania homoseksualizmu wśród dzieci - dodał Putin. Rosyjski prezydent nie wie czy będzie w 2018 r. ponownie ubiegał się o urząd na Kremlu. Natomiast wie, że gdy odejdzie na emeryturę chce grać w hokeja, a gdyby miał startować w Igrzyskach Olimpijskich, to chciałby zdobyć złoto w judo.
REKLAMA
22. Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi rozpoczną się 7 lutego.
IAR/PAP/agkm
REKLAMA