Producenci zbóż liczą na wzrost cen
W pierwszej połowie tego roku ceny zbóż w naszym kraju będą rosły – tak prognozują eksperci Agencji Rynku Rolnego. Ale na razie na rynku zbóż panuje zastój – rolnicy przetrzymują zapasy, licząc, że ich ceny wzrosną, gdy przyjdzie jeszcze mróz. Jeśli jednak tak się nie stanie, ceny będą spadać.
2014-02-25, 15:06
Posłuchaj
A i tak ziarno w pierwszym kwartale tego roku jest już nawet o 20 proc. tańsze niż rok wcześniej. Dodatkowo luty jest dość nietypowy, bardzo ciepły, a ta dobra pogoda przekłada się na rynek zbóż. Rolnicy niechętnie sprzedają zboża, czekają.
Część rolników stawia na mrozy – liczy na wzrost cen zbóż
– Większość rolników w Polsce wyczekuje, ogląda prognozy pogody, czeka co się wydarzy, zwłaszcza że niektórzy twierdzą, że mamy już wiosnę i zimy nie będzie. Z kolei inni uważają, że jeżeli przyjdą duże mrozy, a nie będzie pokrywy śniegowej, to pojawią się duże wymrożenia i cena pójdzie do góry – Michał Koleśnikow, analityk Banku BGŻ.
Wysokie temperatury – niskie ceny
Dlatego transakcji na rynku jest bardzo mało, rolnicy niechętnie sprzedają zboża, choć niektórzy z kolei rozważają, czy to nie jest już dobry moment, żeby sprzedać zboże i kupić środki produkcji, czyli nawozy i wyjeżdżać w pole. Na razie prognoza pogody jest taka, że ma być ciepło, a nie wiemy co będzie w marcu.
I to pogoda sprawiła ze ceny zbóż na rynku krajowym nieznacznie spadły.
– Ceny w ostatnich tygodniach nieznacznie spadały, szczególnie w przypadku pszenicy, żyta, pszenżyta, ale to był także wynik sytuacji na świecie, gdzie ceny w styczniu znacznie spadały – zauważa ekspert z BGŻ.
Natomiast ostatnie doniesienia ze Stanów Zjednoczonych, gdzie była bardzo mroźna zima, wskazują że tam ceny pszenicy podskoczyły. U nas jeszcze spadają, ale też już raczej będą się stabilizować, i teraz będzie parę tygodni wyczekiwania.
Średnio mniej niż rok temu
W połowie lutego za pszenicę konsumpcyjną, z dostawą do odbiorcy, przeciętnie w Polsce można było dostać ok. 750 zł za tonę. – Na południu kraju cena wynosiła ok. 730 zł, na północy ok. 770 zł, a z dostawą do portu pszenica kosztuje 780 – 790 zł za tonę – mówi Michał Koleśnikow.
W porównaniu z ubiegłym rokiem jest to bardzo niski poziom. Jest on niższy o ok. 25 proc. , ale trzeba pamiętać, że przed rokiem były rekordowo wysokie ceny pszenicy w Polsce. Najwyższa cena była w styczniu 2013 roku – 1050 zł za tonę.
Co nas czeka w marcu
Corocznie o tej porze obserwuje się duże ożywienie, ponieważ rolnicy wówczas sprzedają zboża.
– Zazwyczaj tak jest, ponieważ rolnicy potrzebują środków na zakup nawozów , środków ochrony roślin, paliwo. Takie są też oczekiwania w tym roku. Chyba, że znowu będziemy mieli powtórkę zimy ubiegłorocznej, czyli że w marcu spadnie śnieg i nie będą prowadzone żadne prace. Takie automatyczne przekładanie sytuacji z poprzednich lat na ten rok, nie bardzo działa i stad zapewne to wyczekiwanie, niepewność i stabilizacja na rynku, a w efekcie mała ilość transakcji – wyjaśnia analityk z BGŻ.
Prawie wszystko zależy od aury
Załóżmy, że jednak idzie wiosna, śniegu nie będzie, a zboża dobrze przezimowały. Jak to wpłynie na ceny zbóż?
– Jeżeli tak będzie, to możemy spodziewać się spadku cen w najbliższych tygodniach, w perspektywie 2 – 3 miesięcy – prognozuje Michał Koleśnikow.
A pierwsze prognozy światowych ośrodków analitycznych mówią o dobrych zbiorach zbóż w sezonie 2014/2015. Podobnie dobrze zapowiadają się zbiory w Polsce.
Justyna Golonko/mb