Studenci coraz częściej popadają w długi
Niespełna 1/5 ludzi w wieku od 18 do 35 lat płaci za edukację, a część z nich ma problem ze spłatą zobowiązań - wynika z danych Krajowego Rejestru Długów.
2014-03-10, 11:48
Posłuchaj
Od ponad dwóch lat uczelnie publiczne mają obowiązek zawierania umów ze studentami. Dotyczą one również studentów studiów dziennych na państwowych uczelniach - czyli studiów bezpłatnych. - Umowy regulują między innymi kwestie dotyczące opłat, których studenci często nie wypełniają -mówi Marcin Poznań rzecznik SGH. - Ta grupa nie jest duża, ale to nie znaczy, że należy ją lekceważyć – dodaje.
Edukacja finansowa
Bardzo często długi studentów spowodowane są słabą edukacją finansową - To co jest najistotniejsze, to świadomość, iż z podpisanej umowy należy się wywiązać. To jest podstawowa sprawa – uważa Mariusz Hildebrand, prezes spółki BIG Info Monitor
Nie wystarczy zrezygnować ze studiów
Innym powodem, dla którego młodzi Polacy zostają wplątani w spiralę uczelnianych zaległości, jest porzucanie studiów, bez stosownego wypowiedzenia umowy. W takim przypadku skreślenie z listy studentów nie wystarczy -mówi Kornelia Henczak z Krajowego Rejestru Długów. - Zazwyczaj studenci podpisują umowę i zobowiązują się, że będą płacić. Potem na przykład zmieniają plany i zapominają o umowie. Jednak nawet jeśli nie przyjdą na zajęcia 1 października uczelnia będzie od nich żądała zapłaty za studia – wyjaśnia.
Uczelnie ścigają dłużników
Sumy na jakie zadłużają się studenci są różne, jednak warto pamiętać, że nawet w przypadku tych najmniejszych, uczelnie mają obowiązek ich egzekwowania. Dlatego uczelnie korzystają z usług firm windykacyjnych. Jednak często umożliwiają spłatę długu w ratach lub pozwalają odpracować czesne.
REKLAMA
Dominik Olędzki, abo
REKLAMA