Szef MSW obiecał klubom piłkarskim wsparcie w walce z pseudokibicami
Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz zapewnił, że te z klubów Ekstraklasy, które odważą się walczyć z bandytyzmem na stadionach, mogą liczyć na pełne wsparcie. Zapowiedział też zaostrzenie dotychczasowych przepisów.
2014-04-04, 14:34
Posłuchaj
Piątkowe spotkanie było pokłosiem wydarzeń w Bydgoszczy i Krakowie. Jako pierwszy wojnę stadionowym chuliganom wypowiedział właściciel Zawiszy Bydgoszcz, Radosław Osuch.
Zawisza już w listopadzie ubiegłego roku miał zamknięty stadion, co było karą za chuligańskie ekscesy podczas meczu z Widzewem Łódź. Od tego czasu nasilił się konflikt między grupą fanów Zawiszy i władzami bydgoskiego klubu.
Piłkarze i sztab Zawiszy idą na wojnę z kibicami>>>
Podobnie postąpił ostatnio prezes Wisły Jacek Bednarz. W marcu z powodu rac wystrzeliwanych przez pseudokibiców przerwano mecz "Białej Gwiazdy" z Ruchem Chorzów.
Szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz spotkał się z Bednarzem, Osuchem oraz wiceprezesem Ekstraklasy SA Marcinem Animuckim.
- Ostatnie wydarzenia są bardzo znaczące dla problemów bandytyzmu na stadionach. Prosiłem o to spotkanie, żeby przede wszystkim wyrazić swój podziw dla odwagi właścicieli i prezesów klubów, którzy wydali zdecydowaną walkę "bandyterce" na trybunach i radykalnie odwrócili sytuację. Kluby zaczynają same, własnymi narzędziami zwalczać problem poprzez zakazy stadionowe i ścisłą współpracę z policją. Zadeklarowałem tutaj absolutne wsparcie policji dla wszystkich klubów ekstraklasy, które równie zdecydowanie podejmą się eliminacji tej patologii - zapewnił Sienkiewicz.
REKLAMA
Poinformował, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych jest w trakcie rozmów z Ekstraklasą SA w celu powołania nieformalnego, wspólnego zespołu do opracowania zmian. Zostaną one przedstawione parlamentowi w trakcie toczących się prac na temat nowelizacji ustawy o imprezach masowych.
- Można stawiać wyraźną tamę ludziom, którzy przychodzą na stadiony nie dla futbolu, ale w zupełnie innym celu - podkreślił szef MSW, który zapowiedział jednocześnie konkretne i zdecydowane kroki.
Według Sienkiewicza, można uzyskać jeszcze lepszy efekt poprzez zaostrzenie przepisów dotyczących zakazów stadionowych. Osoby, które mają tego rodzaju sankcje miałyby obowiązek stawienia się na policji w trakcie trwania imprezy.
- W niebezpiecznych sytuacjach policja powinna być prewencyjnie obecna na samej imprezie, a nie tylko wokół stadionów. Chcemy wypracować projekt, który zostanie przyjęty przez posłów - dodał szef MSW.
Przedstawiciele Wisły i Zawiszy nie ukrywali, że takie spotkanie było bardzo potrzebne.
- To szczególny moment. Dlaczego? Przekroczyliśmy z Wisłą Rubikon. Nie ma powrotu, ale my tę bitwę wygramy. Dzisiaj mamy dowód, że nie jesteśmy sami. Bardzo dziękuję panu ministrowi - ocenił Jacek Bednarz.
Z kolei Osuch zaznaczył, że właściciele i prezesi klubów chcą tylko jednej rzeczy - bezpiecznych stadionów.
- Tak jak praktycznie w całej Europie. Niech na stadionach będzie nauka dobra, a nie nauka zła. Rozwiązanie problemu jest niezbędne do funkcjonowania klubów. Przecież nikt nie będzie chciał inwestować w polską piłkę, jeśli na stadionach będzie tylko przemoc i wyzwiska - podkreślił właściciel Zawiszy.
ps
REKLAMA