Silvio Berlusconi odbędzie karę pracując społecznie
Były premier Włoch został skazany, za oszustwa podatkowe, na cztery lata pozbawienia wolności. Trzy lata darowano mu od razu, a pozostały rok miał odbyć poza zakładem karnym.
2014-04-15, 12:03
Posłuchaj
Alternatywą był areszt domowy lub praca społecznie użyteczna. 77-letni Silvio Berlusconi, który ze względu na swój wiek, nie pójdzie do więzienia, prosił o tę druga możliwość i sąd w Mediolanie przychylił się do jego prośby.
Były premier argumentował, że w ramach resocjalizacji chce opiekować się osobami niepełnosprawnymi, by "przywrócić im nadzieję" i je zmotywować.
<<<Berlusconi chce "przywracać nadzieję" niepełnosprawnym>>>
Pracować będzie przez dwanaście miesięcy, pod warunkiem jednak, że w tym czasie nie obrazi więcej wymiaru sprawiedliwości, jak czynił to regularnie od lat, mówiąc, ze jest prześladowany, a sędziowie są na usługach nienawidzącej go lewicy. Jeśli to się powtórzy, zastrzegł sąd, nie pozostanie mu nic innego, jak areszt domowy.
REKLAMA
Poza domem tylko do godziny 23
Jako skazany poddany resocjalizacji poprzez prace społeczne będzie miał też inne ograniczenia. Nie będzie mógł opuścić granic regionu, w którym jest zameldowany i będzie musiał powracać do swego miejsca zamieszkania przed godziną 23.00, o ile nie otrzyma specjalnej przepustki na dłuższy pobyt poza domem. Obowiązkowe będą również rozmowy z pracownikami socjalnymi, odpowiedzialnymi za jego resocjalizację.
Czytaj też<<<Berlusconi stracił kontakt z rzeczywistością?>>>
IAR,PAP,kh
REKLAMA
REKLAMA