"Porozumienia genewskie to klęska Zachodu"
Sukces w Genewie odniosła Rosja, bo okazała dobrą wolę i uniknęła kolejnych sankcji. Równocześnie narzuciła Kijowowi rozwiązania dotyczące reformy konstytucyjnej i zaprzestania operacji antyterrorystycznej, nie biorąc na siebie żadnych zobowiązań - uważa ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich.
2014-04-18, 15:50
Posłuchaj
Adam Eberhard z OSW, w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową zwraca uwagę na to, że Rosji udało się pominąć w porozumieniu genewskim kluczowe tematy. Przede wszystkim, w porozumieniach nie ma nic na temat rosyjskich wojsk, które jako straszak stacjonują w pobliżu granicy z Ukrainą oraz kwestii aneksji Krymu.
Podczas czwartkowych obrad w Genewie, Ukraina, Rosja, USA i Unia Europejska uzgodniły, że wszystkie strony muszą zaniechać wszelkiej przemocy i prowokacji. Ustalono również, że grupy będące w nielegalnym posiadaniu broni muszą zostać rozbrojone, a nielegalnie zajęte budynki muszą wrócić do prawowitych właścicieli. Protestujący, którzy opuszczą okupowane budynki i zdadzą broń zostaną objęci amnestią, a w realizacji postanowień Ukrainie pomagać będzie misja OBWE.
Według Adama Eberharda, Kreml nie podejmie działań powstrzymujących rosyjskich separatystów na Ukrainie. Moskwa nie spowoduje, że separatyści opuszczą budynki na wschodzie Ukrainy ale co najwyżej w najbliższym czasie złagodzą wojenną retorykę. Ekspert uważa, że Ukraina musiała zaakceptować ograniczenie swojej suwerenności związany z procesem zmiany konstytucji, a jednocześnie Kijów ma mniejsze możliwości walki z separatystami.
Zdaniem eksperta, porozumienie genewskie jest fatalne z punktu widzenia Ukrainy, a najbliższe dni negatywnie zweryfikują oczekiwania liderów państw zachodnich, którzy wierzą, że stabilizacja na wschodzie Ukrainy jest możliwa.
REKLAMA
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
IAR/iz
REKLAMA