Polscy pielgrzymi utknęli we Włoszech. Skradziono im autokar
Mieszkańcy Piły i Szczecinka pojechali do Watykanu na uroczystości kanonizacyjne Jana Pawła II i Jana XXIII.
2014-04-30, 11:55
Posłuchaj
W nocy z wtorku na środę nieznani sprawcy ukradli pojazd, którym podróżowała grupa 40 osób. Pielgrzymi utknęli w miejscowości Abano Terme, około 10 kilometrów od Padwy (północno-wschodnie Włochy).
- Rano przyszedł do nas kierowca i poinformował nas, że z parkingu skradziono nasz autokar. Od tego czasu czekamy. Nie wiemy nawet, czy nas zaraz nie wyrzucą z hotelu, bo nikt nie wie, kiedy kończy się doba hotelowa - mówi w rozmowie z Radiem Merkury jedna z kobiet biorących udział w pielgrzymce. - Dziś mieliśmy wracać do Polski - dodaje Danuta Kmieciak.
Przedstawiciel biura pielgrzymkowego z Bydgoszczy, które zorganizowało wyjazd, zapewnia, że biuro pracuje nad organizacją powrotu. Pielgrzymi mają zostać w środę zawiezieni do Brna włoskim pojazdem. Z Czech odbierze ich autobus z Polski.
Na szczęście pielgrzymi nie stracili bagaży ani dokumentów, które mieli przy sobie w hotelu. Utracili natomiast pozostawione w autokarze pamiątki z kanonizacji.
Konsul generalny z Mediolanu, Jerzy Adamczyk, obiecał wszelką pomoc.
W ubiegłą niedzielę papież Franciszek ogłosił świętymi Jana XXIII i Jana Pawła II. We mszy kanonizacyjnej w Watykanie uczestniczyło ok. 800 tys. wiernych. Był emerytowany papież Benedykt XVI. Franciszek nazwał nowych świętych "ludźmi mężnymi". O Janie Pawle II powiedział też, że to "papież rodziny".
O kanonizacji Jana Pawła II i Jana XXIII - tu czytaj więcej>>>
IAR, PAP, kk
REKLAMA