Premier Tusk o ulgach dla Fiata: jeśli zagwarantuje nowe miejsca pracy
Objęcie tyskiej fabryki Fiata specjalną strefą ekonomiczną musi wiązać się z nowymi miejscami pracy; jeżeli nowe miejsca pracy tam nie powstaną, korzyści związane ze strefą zostaną odebrane - powiedział w czwartek premier Donald Tusk.
2014-05-22, 20:27
 Chodzi o wtorkową decyzję rządu o objęciu Katowicką Specjalną Strefą  Ekonomiczną tyskiego zakładu Fiat Auto Poland.  Premier był w czwartek  pytany o medialne komentarze  sugerujące, że firma dostała korzyści, mimo że nie złożyła dotąd  konkretnych zobowiązań co do ulokowania w Tychach produkcji nowego  modelu samochodu.   
 - Jeśli chodzi o specjalne strefy ekonomiczne,  one są poszerzane wtedy, kiedy mamy gwarancję, że powstają nowe miejsca  pracy. Jeśli te nowe miejsca pracy nie powstają, to ulgi czy korzyści  jakie firma uzyskuje z tego tytułu są odbierane - powiedział premier.   
  Nowy model Fiata produkowany w Tychach?  
 Premier  odniósł się też do informacji po wtorkowym posiedzeniu rządu - z  komunikatu Centrum Informacyjnego Rządu wynikało, że Fiat zamierza  uruchomić w zakładzie w Tychach produkcję nowego modelu. - Jeśli chodzi o  kwestie inwestycji Fiata w Polsce, to chyba za szybko niektórzy  komunikowali (...). Poczekajmy jeszcze kilka, kilkanaście dni i cała  sprawa, jak sądzę, wyjaśni się pozytywnie - ocenił.   
 Władze  koncernu Fiat Chrysler Automobiles w wydanym we wtorek komunikacie  podkreślały, że nie ma na razie konkretnych decyzji w sprawie inwestycji  w Polsce. Decyzje dot. inwestycji, jakie firma będzie prowadziła w  poszczególnych krajach, mają zostać ogłoszone "we właściwym momencie".   
  Rozszerzenie pięciu stref ekonomicznych  
 We  wtorek rząd przyjął rozporządzenia rozszerzające pięć stref  ekonomicznych, wśród nich katowicką. Rozporządzenie, które wejdzie w  życie 31 maja, rozszerza katowicką SSE m.in. o 225 ha terenów należących  do spółki Fiat Auto Poland. To teren tyskiej fabryki Fiata.   
 W  uzasadnieniu rozporządzenia rządu znalazło się m.in. sformułowanie, że  "w wyniku realizacji nowej inwestycji uruchomiona zostanie w zakładzie  spółki w Tychach i Bieruniu produkcja nowego, dotychczas niewytwarzanego  przez Grupę Fiat modelu samochodu osobowego segmentu B".   
 Cały  nowy projekt Fiata w Tychach miałby - według uzasadnienia - wiązać się z  utworzeniem co najmniej 420 nowych miejsc pracy i nakładami  inwestycyjnymi w wysokości ok. 2,36 mld zł (w tym tzw. koszty  kwalifikowane - co najmniej 1,033 mld zł).   
  Władze Fiata odcinają się od informacji o inwestycjach  
 Do tych wiadomości  odniosły się we wtorek władze Fiata, oświadczając, że informacje  ogłoszone przez polski rząd o nowych inwestycjach koncernu w fabrykach w  Polsce nie mają "konkretnych" podstaw.   
 Fiat Chrysler Automobiles  podała, że 6 maja ogłosiła plan inwestycji na 5 najbliższych lat na  świecie, ale - jak podkreślono - "nie przedstawiła szczegółów  dotyczących poszczególnych krajów, w których działają jej zakłady".
O polskim sektorze motoryzacyjnym mówił w środę wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński.
Źródło: TVN24 Biznes i świat/X-news
PAP, awi