Aktualne wydarzenia z kraju i ze świata komentuje prof. Kazimierz Kik

Finisz kampanii wyborczych do Parlamentu Europejskiego. To główny temat, który w Polskim Radiu 24 komentował prof. Kazimierz Kik, politolog.

2014-05-23, 12:44

Aktualne wydarzenia z kraju i ze świata komentuje prof. Kazimierz Kik
. Foto: PR24/PJ

Posłuchaj

23.05.14 Prof. Kazimierz Kik, politolog: „Kampania wyborcza skoncentrowała się na dwóch partiach (…)”
+
Dodaj do playlisty

Jarosław Kaczyński odnosząc się do ostatnich sondaży przedwyborczych wyraził zadowolenie, że uwaga wyborców koncentruje się na dwóch partiach. Na pierwszej pozycji znajduje się Prawo i Sprawiedliwość, a na drugiej Platforma Obywatelska.

Dominacja PiS?

Jarosław Kaczyński wskazuje także, że sondaże tracą już na znaczeniu, ponieważ jesteśmy blisko prawdziwych wyników. Jednak dominacja PiS nie będzie miała wpływu ani na działalność Parlamentu Europejskiego, ani na sytuację polityczną w kraju.

– Jarosław Kaczyński ma rację, że kampania wyborcza skoncentrowała się na dwóch partiach. Ścigamy się, ale nie do Parlamentu Europejskiego, ale do przyszłych wyborów krajowych. Te eurowybory są stracone dla Polski. Jest to walka o zdobycie najlepszych przyczółków przed wyborami krajowymi do Sejmu. Dla małych partii eurowybory są szansą pokazania swoich kandydatów i pozwolenia im na zaistnienie – wyjaśniał w PR24 prof. Kazimierz Kik, politolog.

Ocena kampanii

Eksperci, obserwatorzy, a także sami politycy dokonują już oceny przebiegu kampanii politycznych do Parlamentu Europejskiego. Punktowane są między innymi brak merytoryki, populizm i odwoływanie się do kryzysu na Ukrainie. O sprawach wewnątrzpaństwowych natomiast cisza. Co więcej polscy europosłowie prawdopodobnie będą się wzajemnie zwalczać.

REKLAMA

– Powinna istnieć jakaś koncepcja krajowa, aby 51 polskich przedstawicieli było znaczącą siłą w Parlamencie Europejskim. Już stracone jest dla Polski 2/3 polityków, którzy rozsiądą się w ławach, w małych grupach politycznych, często eurosceptycznych. Będą przeszkadzać tej 1/3, która będzie w grupie współdecydującej. Polscy deputowani będą się nawzajem zwalczać – oceniał Komentator PR24.

„Nie” dla radykałów

Janusz Piechociński apeluje, aby nie oddawać głosu na radykalne ugrupowania. Lider PSL przypomina, że kryzys w Europie jeszcze się nie skończył, dlatego potrzeba ludzi sprawdzonych i przewidywalnych. Janusz Piechociński wysnuwa także zarzut tabloidyzacji polityki.

– Wydaje mi się, że trzeba właśnie głosować na radykałów, aby obudzić tych odpowiedzialnych polityków. Problem jest taki, że prowadzą oni integrację europejska w takim kierunku, który wzbudza niezadowolenie społeczne. Jeżeli to jest odpowiedzialność, to obecność radykałów byłaby im przydatna, żeby przemyśleli kierunki, w których prowadzą obywateli Europy – komentował prof. Kazimierz Kik, politolog.

PR24/Grzegorz Maj

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej