TK: opłata za drugi kierunek studiów niezgodna z konstytucją
Tak orzekł Trybunał Konstytucyjny. Skargę do TK zgłosiła grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości.
2014-06-05, 21:59
Posłuchaj
Sędziowie Trybunału badali zgodność z konstytucją zapisów ustawy o szkolnictwie wyższym, które obligują studentów do wnoszenia opłat za studiowanie na drugim i kolejnym kierunku. Zdaniem sędziów, przepisy te są zbyt restrykcyjne i nie przyczynią się do zwiększenia dostępności bezpłatnej edukacji.
Jak mówiła w uzasadnieniu orzeczenia sędzia sprawozdawca Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, Trybunał przyznaje, że uczelnie borykały się z problemem studentów podejmujących naukę na wielu kierunkach i blokujących przez to miejsce dla innych. Remedium na tego rodzaju patologie nie powinna być jednak, według TK, obowiązująca obecnie odpłatność za drugi kierunek.
- Dążąc do celu, który Trybunał Konstytucyjny uznaje za w pełni legitymowany, sięgnięto do prawa do bezpłatnej nauki w szkole wyższej i ograniczono to prawo w sposób, który (...) zdaniem Trybunału nie jest dopuszczalny - powiedziała sędzia.
REKLAMA
TK: odpłatność za drugi kier. studiów niezgodna z konstytucją. TVN24/x-news
Odnosząc się do wyroku wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Daria Nałęcz przekonywała dziennikarzy, że "ustawa (o szkolnictwie wyższym) nie wymaga gwałtownej i znaczącej zmiany". Wiceminister Nałęcz zapowiedziała, że w piątek na konferencji prasowej do wyroku TK odniesie się minister nauki i szkolnictwa wyższego Lena Kolarska - Bobińska.
Przepisy o odpłatności za drugi kierunek studiów przestaną obowiązywać 30 września 2015 r. Obejmą więc jeszcze studentów w roku akademickim 2014/15, ale nie będą stosowane do osób przyjmowanych na uczelnie na rok 2015/16 - orzekł Trybunał Konstytucyjny.
REKLAMA
W październiku 2011 r. opłaty wprowadziła nowelizacja ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym. Według zaskarżonych przepisów, wprawdzie każdy może za darmo rozpocząć studia na drugim kierunku, jednak po każdym roku jego wyniki w nauce są oceniane i w zależności od tego student płaci lub nie. Z opłaty zwolnione są osoby, które na każdym roku w ramach drugiego kierunku spełnią kryteria upoważniające do uzyskania stypendium rektora. Na każdym kierunku studiów z opłaty może być zwolnionych jedynie 10 proc. najlepszych studentów. Ci, którzy nie spełniają tych warunków, muszą nie tylko zapłacić za dalszą naukę, ale też zwrócić koszt ukończonego pierwszego roku studiów.
Tłumaczenie minister nauki
Jak tłumaczyła w lutym 2011 r. w Sejmie ówczesna minister nauki Barbara Kudrycka, wprowadzenie odpłatności za drugi kierunek studiów to walka z patologią na polskich uczelniach, gdy studenci zmieniają kolejne kierunki studiów i studiują na koszt podatników. Przekonywała, że wprowadzenie odpłatności zwiększy liczbę miejsc na studiach o 40 tys.
Sprzeciw PiS
Zdaniem posłów PiS wprowadzenie odpłatności za drugi kierunek łamie zapisane w ustawie zasadniczej zasady sprawiedliwości społecznej. Jest również niezgodne z konstytucją, która mówi, że nauka w szkołach publicznych jest bezpłatna, choć ustawa może dopuścić świadczenie niektórych usług edukacyjnych przez publiczne szkoły wyższe za odpłatnością.
Zdaniem wnioskodawców zgoda na wprowadzenie obligatoryjnej odpłatności za ten typ studiów prowadziłaby do zniesienia konstytucyjnych gwarancji nieodpłatności edukacji w szkołach wyższych, a zatem do - praktycznej destrukcji konstytucyjnego prawa do nauki w obecnym kształcie - podkreślali posłowie Prawa i Sprawiedliwości.
mc
REKLAMA