Rocznica pełna polityki
Na obchody okrągłej rocznicy alianckiego desantu na plaże Normandii przybyli liderzy państw Europy Zachodniej, a także prezydenci Stanów Zjednoczonych i Rosji. Oddany został hołd poległym i żyjącym żołnierzom, ale nie zabrakło polityki.
2014-06-06, 11:00
Posłuchaj
Lista gości przybyłych na obchody okrągłej rocznicy D-Day na zaproszenie prezydenta Francji Francoisa Hollande’a objęła między innymi Baracka Obamę, Władimira Putina, Bronisława Komorowskiego, Angelę Merkel i nowego prezydenta Ukrainy Petro Poroszenko.
Hollande na cenzurowanym
Wielkie emocje budzą spotkania polityków, którzy przybyli do Francji na rocznicę operacji „Overlord”. Szczególną uwagę zwraca się na trzech uczestników: Baracka Obamę, Władimira Putina i Petra Poroszenkę. Mediom nie umknęła także postać prezydenta Francoisa Hollande’a.
– Francuski dziennik bardzo pięknie zatytułował artykuł poświęcony uroczystościom w Normandii: „Uroczystości w Normandii – uratować szeregowca Hollande”. Sytuacja prezydenta Francji jest bardzo kiepska. Rankingi popularności jeszcze nigdy w historii V Republiki nie były tak złe. Hollande organizuje te uroczystości nie tylko dla okrągłej rocznicy, ale też po to, aby odbić się od dna – oceniał w PR24 dr Andrzej Szeptycki z Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW.
Brytania przeciw Putinowi
Brytyjski premier David Cameron w momencie powitania nie podał ręki Władimirowi Putinowi. Wielka Brytania poszła jeszcze dalej w swojej dezaprobacie dla prezydenta Rosji, co obrazują słowa księcia Karola, który porównał Putina do Adolfa Hitlera.
REKLAMA
– Wielka Brytania jest relatywnie mniej zainteresowana współpracą gospodarczą z Rosją. Ostatnie lata w stosunkach rosyjsko-brytyjskich także były trudne. Stosunki państw zachodnich z Rosja stają się pochodną sytuacji wewnętrznej państw. Hollande być może chce się przypodobać wyborcom prawicy, a Cameron stara się pokazać różnicę między Konserwatystami i brytyjską skrajną prawicą – wskazywał Gość PR24.
Poroszenko w Normandii
Do Normandii przyjechał także nowy prezydent Ukrainy. Pojawiają się liczne spekulacje na temat ewentualnego spotkania Petro Poroszenki z Władimirem Putinem i tego, o czym by rozmawiali.
– Jeżeli do spotkania obu polityków dojdzie, to będzie to symboliczne uznanie nowego prezydent Ukrainy przez Rosję. Istota sporu nie skupia się jednak na akceptacji władz, a na stosunkach między nową Ukrainą Poroszenki, a Rosją Putina – mówił dr Andrzej Szeptycki.
PR24/Grzegorz Maj
REKLAMA
Polecane
REKLAMA