Brazylia 2014: Mistrzostwa Świata obnażają słabości brazylijskiej gospodarki

Istnieje przekonanie, że duże imprezy sportowe skumulują gospodarkę. Zdaniem Euler Hermes to czysta iluzja. Zarówno rozpoczynające się mistrzostwa świata w piłce nożnej jak i Letnie Igrzyska Olimpijskie w 2016 roku przyczynią się w Brazylii w większym stopniu do wzrostu inflacji, niż gospodarki.

2014-06-11, 18:23

Brazylia 2014: Mistrzostwa Świata obnażają słabości brazylijskiej gospodarki
Ani Mistrzostwa Świata, ani Igrzyska Olimpijskie nie wpłyną dodatnio na stan brazylijskiej gospodarki. Prognozy EH wskazują, że tempo wzrostu pozostanie niskie i wyniesie +1.8% w roku 2014 oraz +2.1% w roku 2015.Foto: PAP/EPA/DIEGO AZUBEL

Wynika to z przyczyn czysto wewnętrznych (m.in. brak infrastruktury, chroniczne niedoinwestowanie i protekcjonizm – przez co przemysł lokalny jest mało konkurencyjny i nie radzi sobie z dodatkowym popytem, co prowadzi do presji inflacyjnej), ale… również uniwersalnych – pamiętajmy o tym, iż organizatorzy poprzednich światowych imprez również na nich nie zarobili.

Droga promocja…

Organizacja największych imprez sportowych przynosi co najwyżej efekt promocyjny – bieżąco wyższe wydatki inwestycyjne zazwyczaj odciskają swoje negatywne piętno w kolejnych latach.

– O ile badania imprez masowych wskazują na związany z przygotowaniami do nich krótkoterminowy korzystny wpływ na bieżącą aktywność gospodarczą, w perspektywie długoterminowej ich skutki są negatywne bądź mało istotne w porównaniu do poniesionych nakładów – mówi Ludovic Subran, główny ekonomista grupy Euler Hermes. - Brazylia nie tylko nie będzie w stanie skorzystać w pełni z ekonomicznych skutków przygotowań do Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej i Igrzysk Olimpijskich, ale ich efektem jest inflacja odciskająca piętno na codziennym życiu Brazylijczyków – dodaje.

… tymczasem gospodarka kuleje

Ani Mistrzostwa Świata, ani Igrzyska Olimpijskie nie wpłyną dodatnio na stan brazylijskiej gospodarki. Prognozy EH wskazują, że tempo wzrostu pozostanie niskie i wyniesie +1.8% w roku 2014 oraz +2.1% w roku 2015.

REKLAMA

Brazylia 2014: strajk metra w Sao Paulo zawieszony do środy

Pozytywny wpływ na rzeczywisty wzrost PKB wydaje się tym bardziej ograniczony, im większa jest gospodarka kraju będącego organizatorem. Dodatkowo, wzrost zatrudnienia związany z organizacją imprez wielkoformatowych jest krótkotrwały ze względu na tymczasowość nowo powstałych miejsc pracy. Koszty organizacji często są niedoszacowanie, co w pewnych przypadkach prowadzi do olbrzymiego zwiększenia długu publicznego (zwłaszcza casus IO w Atenach 2004).

/

 

REKLAMA

Białe Słonie zjadają zyski

Pomimo zwiększonego poziomu inwestycji infrastrukturalnych, ich pozytywny wpływ na gospodarkę zazwyczaj neutralizowany jest przez tzw „Białe Słonie”, tj. stadiony nieadekwatnie wielkie w stosunku do kosztów ich utrzymania po zakończeniu imprez sportowych, na potrzeby których zostały wybudowane (lub jak w przypadku Stadionu Narodowego w Warszawie… słabo przygotowane do funkcji komercyjnej – koncertowej). Cena utrzymania tych budowli w kolejnych latach przynosi potężne straty (IO w Atenach 2004, MŚ w Korei Płd i Japonii 2002). Przecenia się również wpływy uzyskane z turystyki, ponieważ wielu „tradycyjnych” turystów odstraszona wyższymi cenami i natłokiem gości rezygnuje z przyjazdu do kraju goszczącego daną imprezę. Ponadto, procesy transformacji miejskiej przyczyniają się do powstawania „baniek” w sektorze nieruchomości (IO w Atlancie 1996, IO w Sydney 2000). Z drugiej strony, wielogodzinne zawody sportowe transmitowane są na arenie międzynarodowej, potencjalnie zmieniając na korzyść reputację organizatora na poziomie globalnym oraz zwiększając poziom handlu międzynarodowego oraz inwestycji zagranicznych (na to liczyli zwłaszcza ostatnio Organizatorzy Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi).

/

 

Materiały Prasowe, abo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej