Piłka, Brazylia i Brazylijczycy
Gospodarzem rozpoczynających się piłkarskich Mistrzostw Świata jest Brazylia, kraj o bogatej kulturze i ogromnej miłości do piłki nożnej, ale także znacznych dysproporcjach społecznych. Co organizacja Mundialu oznacza dla Brazylijczyków?
2014-06-12, 18:42
Posłuchaj
Mieszkańcy Brazylii słyną z zamiłowania do piłki nożnej, więc organizacja Mistrzostw Świata to dla nich powód do radości. Nie wszyscy jednak są zadowoleni z wydania milionów dolarów na budowę stadionów, podczas gdy przeważająca część społeczeństwa żyje w ubóstwie. Wielu obywateli protestuje i grozi zablokowaniem mistrzostw.
– Od dłuższego czasu Brazylijczycy się odgrażają, że będą manifestować. Nie ze względu na same mistrzostwa, bo poparcie dla nich jest ogromne, tylko ze względu na ilość pieniędzy, która została wyrzucona w błoto przy ich organizacji. Jednak ich miłość do futbolu jest niepodważalna i zależy im, żeby swój kraj pokazać z dobrej strony – powiedziała w PR24 Aleksandra Szymczak, kulturoznawczyni.
Kraj kontrastów
Choć gospodarka Brazylii dynamicznie się rozwija, ogromna część społeczeństwa nadal żyje w biedzie, nie ma dostępu do edukacji, służby zdrowia. W wielu miastach wciąż rozszerzające się fawele, czyli dzielnice biedoty, sąsiadują z dzielnicami najbardziej zamożnymi. Ta dychotomia jest pokłosiem dokonanego w czasach kolonialnych podziału ziemi.
– Mniej więcej 10 proc. najzamożniejszych Brazylijczyków ma do dyspozycji ponad 40 proc. dochodu narodowego, podczas gdy 10 proc. najbiedniejszych około 1 proc. Ta dysproporcja jest olbrzymia i odzwierciedla się również w geografii. Północ i wschód kraju to obszary biedniejsze niż południe – podkreślała w PR24 dr Karina Jędrzejowska z Zakładu Ekonomii Politycznej Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego.
REKLAMA
Kulturowa różnorodność
Różnice widoczne są nie tylko w kontekście ekonomicznym. Również z czasów kolonialnych wywodzi się ogromna różnorodność rasowa i etniczna Brazylijczyków. Żyją tam potomkowie kolonizatorów portugalskich, ludności afrykańskiej, przywiezionej przez Portugalczyków w charakterze niewolników, przedstawiciele ludności indiańskiej.
– Taka różnorodność kulturowa przejawia się w przebogatej sztuce, muzyce, literaturze, a także w kinie brazylijskim – stwierdziła Aleksandra Szymczak, Gość PR24.
Perspektywy rozwoju
Brazylia należy do najszybciej rozwijających się państw. Jest liderem w regionie Ameryki Łacińskiej i pretenduje do roli regionalnego, a nawet światowego mocarstwa ekonomicznego. Rozwój gospodarki na razie jedynie nieznacznie wpłynął na poprawę sytuacji ludności.
– Na pewno jest lepiej niż było, ale trzeba pamiętać, od jakiego poziomu Brazylijczycy wychodzili. W Brazylii poziom ubóstwa jest większy niż w jakimkolwiek państwie Europejskim. To tak zwane ubóstwo absolutne, czyli sytuacja, w której nie ma się środków do życia ani możliwości zabezpieczenia podstawowych potrzeb życiowych. Problemem jest też bezdomność. To zjawisko obejmuje od kilku do kilkudziesięciu procent populacji – powiedziała w PR24 dr Karina Jędrzejowska.
REKLAMA
PR24/Anna Mikołajewska
REKLAMA