Bezpieczna kąpiel zależy od Ciebie
Podczas wypoczynku nad wodą trzeba pamiętać, że nieodpowiedzialne zachowanie może skończyć się utratą zdrowia lub życia. Mimo ostrzeżeń ratowników, co roku do tragedii przyczynia się brawura i alkohol.
2014-06-14, 11:38
Posłuchaj
Kąpiel w morzu lub jeziorze daje wiele radości i ochłody w upalne, wakacyjne dni. Wchodząc do wody należy jednak uwzględniać swoje umiejętności pływackie. Niestety, w Polsce jedynie około 40 proc. osób deklaruje, że potrafi pływać. Skąd wynika tak niski poziom pływackich umiejętności?
– Brakuje świadomości wśród rodziców, opiekunów i nauczycieli, że to jest fundamentalna umiejętność. Dziesięciolatka powinniśmy nauczyć pływać, żeby później mieć spokój, bo im człowiek starszy, tym dłużej uczy się pływać. Dlatego powinno się skoncentrować na tym w szkołach podstawowych – powiedział w PR24 dr Jerzy Telak ze Szkoły Głównej Służby Pożarniczej, wieloletni prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Nieskuteczne prawo
Co roku w okresie wakacyjnym w Polsce notuje się kilkaset utonięć. Przyczyn tych tragedii, poza nieodpowiedzialnym zachowaniem, można szukać w źle skonstruowanym, archaicznym prawie.
– Przede wszystkim, urzędnicy podeszli do ratownictwa wodnego w sposób konserwatywny. Natomiast najlepsze rozwiązania można zaobserwować w Danii. Tam nie ma wyznaczonych strzeżonych kąpielisk, tylko chroniony jest cały obszar nad wodą. W Polsce takie rozwiązanie zastosowano, na przykład, w Sopocie – powiedział w PR24 Gość PR24.
REKLAMA
Pływanie tylko bez promili!
Nawet na strzeżonych kąpieliskach należy przestrzegać pewnych zasad bezpieczeństwa. Przede wszystkim, niedopuszczalne jest wchodzenie do wody po alkoholu.
– Wbiegnięcie do wody pod wpływem alkoholi i przy nagrzaniu promieniami słonecznymi może skończyć się szokiem termicznym. Poza tym, osoba pod wpływem alkoholu w wodzie nie panuje nad sytuacją. Błędnik nie pracuje, nie ma punktu odniesienia i człowiek nie wie, gdzie płynie – stwierdził dr Jerzy Telak.
PR24/Anna Mikołajewska
REKLAMA