Zawieszono strajk w PKS Ostróda

Strajkująca w poniedziałek część załogi PKS Ostróda zdecydowała o czasowym zawieszeniu protestu - poinformował przewodniczący Warmińsko-Mazurskiego Regionu Solidarności Józef Dziki.

2014-06-16, 13:31

Zawieszono strajk w PKS Ostróda
. Foto: źr. Facebook

Dziki powiedział, że strajk został zawieszony, ponieważ sekcja krajowa ds. transportu NSZZ "Solidarność" we wtorek będzie rozmawiała o sytuacji pracowników PKS w Ostródzie z szefem firmy Mobilis Eugeniuszem Szymonikiem. Ta firma jest właścicielem ostródzkiego PKS.

Zawieszenie broni

- Strajk został zawieszony na czas rozmów. Ale jeśli nie przyniosą one efektów, może zostać odwieszony - zapowiedział Dziki. Dodał, że w czasie rozmów będzie omawiana także sytuacja w innych zakładach należących do firmy Mobilis. Jego zdaniem pierwsze efekty tych rozmów powinny być znane już we wtorek.

Pracownicy chcą rozmawiać

Według niego w poniedziałkowych rozmowach z kierownictwem PKS Ostróda uczestniczył komitet strajkowy i przedstawiciele władz OPZZ i Solidarności. Dziki poinformował, że poruszano m.in. kwestie związane z utrudnianiem szefom związku pracy związkowej.
Kierowcy zdecydowali się mimo strajku wyjechać na trasy, ponieważ załoga otrzymała sygnał od kierownictwa firmy, że chce z nimi podjąć rozmowy. - Przekazali nam pracownicy ochrony, że mamy zacząć dyskusję ok. godz. 7 rano - powiedział szef związkowej Solidarności Zbigniew Maszkowski.

Związkowcy mają swoje powody

Powodem strajku załogi PKS Ostróda jest - jak podał wcześniej przewodniczący zakładowej "Solidarności" - złe traktowanie załogi, uznaniowe przyznawanie podwyżek oraz brak realizacji Pakietu Gwarancji Pracowniczych, podpisanych podczas kupowania zakładu przed trzema laty przez spółkę Mobilis. W Pakiecie tym, jak twierdzą związkowcy, jest zapis mówiący o tym, że gdy zakład wypracuje zysk, to załoga dostanie podwyżki. Załoga twierdzi, że mimo wypracowania zysku kierownictwo firmy nie chce rozmawiać z nimi o podwyżce. Zdaniem związkowców pracodawca nie przewidział także w przyszłorocznym budżecie odprowadzania pieniędzy na fundusz socjalny.

REKLAMA

PKS Ostróda jest własnością spółki Mobilis. Jej prezes Eugeniusz Szymonik we wcześniejszych rozmowach przyznawał, że ma nadzieję, iż załoga nie zastrajkuje. Zapowiadał też, że kierownictwo Mobilisa nie uzna legalności tego protestu.

PAP, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej