Ulrich von Jungingen. Mistrz krzyżacki, który zginął pod Grunwaldem
Podobno umierający Konrad von Jungingen miał ostrzegać przed wyborem na wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego swojego brata Ulricha. Nazwał go głupcem. Krzyżacy jednak nie posłuchali jego rady.
2024-06-26, 05:35
26 czerwca 1407 roku Ulrich von Jungingen został wielkim mistrzem zakonu krzyżackiego.
– To jest postać trudna do oceny, dlatego, że wisi nad nim widmo klęski grunwaldzkiej, która złamała raz na zawsze potęgę militarną zakonu krzyżackiego, które groziło istnieniu Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego – mówił historyk prof. Grzegorz Myśliwski w aud. Doroty Truszczak. – Również w historiografii niemieckiej jest oceniany krytycznie.
Posłuchaj
Po wyborze na wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego Ulrich zrezygnował z wielu planów swojego poprzednika Konrada. Ten chciał zbudować krzyżacką dominację nad Bałtykiem. Ulrich sprzedał jednak Gotlandię, bardzo ważny punkt na wszelkich trasach handlowych na Morzu Bałtyckim. – On zdawał sobie sprawę z niebezpieczeństwa polsko-litewskiego i postanowił dać sobie spokój z polityką bałtycką, a skupić się na polityce lądowej – podkreślał prof. Grzegorz Myśliwski w aud. Doroty Truszczak.
REKLAMA
Droga do ostatecznej konfrontacji
W 1409 roku wybuch powstania na Żmudzi był sygnałem do ostatecznej rozgrywki polsko-krzyżackiej. W tym samym roku Ulrich uderzył na ziemię dobrzyńską, rozpoczynając regularną wojnę. Późną jesienią 1409 roku strony zawarły rozejm, który w czerwcu następnego roku został zerwany. 15 lipca na polach Grunwaldu doszło do jednej z największych bitew w dziejach średniowiecznej Europy.
– Ulrich von Jungingen zdecydował się na wojnę wtedy, kiedy znów wybuchło powstanie na Żmudzi, która miała strategiczne znaczenie – podkreślał prof. Myśliwski. – To był taki klin terytorialny, który wbija się w terytorium obu państw krzyżackich, co uniemożliwiało jedność terytorialną.
Poległ na polu bitwy
– Przyjął taką taktykę, że najlepszą obroną jest atak – mówił prof. Myśliwski. – Mógł zdawać sobie sprawę, że czas może działać na niekorzyść państwa krzyżackiego.
W walkach pod Grunwaldem wzięli też bezpośredni udział dowódcy obu stron, a więc zarówno Ulrich von Jungingen, jak i Władysław Jagiełło.
REKLAMA
– W wyniku całodniowej walki, obfitującej w dramatyczne chwile, zginął wielki mistrz - Ulrich von Jungingen, architekt tego konfliktu, ten, który chciał przyspieszyć wojnę, bo pewien był wygranej, który prowadził ekspansję krzyżacką nie tylko na wschód, ale chciał ją wyraźnie rozszerzyć ku południowi – mówił prof. Wojciech Falkowski.
Posłuchaj
Wiadomo, że król Władysław Jagiełło polecił odnaleźć zwłoki wielkiego mistrza Ulricha von Jungingena i ważniejszych braci zakonnych, aby odesłać je z honorami do Malborka. Klęska, jaką poniósł Ulrich von Jungingen na polu grunwaldzkim, zaważyła na tym, jak dziś jest oceniany. Historycy jednak przyznają, że nie był on ani złym politykiem, ani najgorszym wodzem.
mb
REKLAMA
REKLAMA