Liga Światowa: Polska - Iran. Polacy zrobili swoje. Awans do Final Six zależy od Brazylii [RELACJA]
Polscy siatkarze pokonali w Gdańsku Iran 3:0 w swoim ostatnim grupowym meczu Ligi Światowej. Biało-czerwoni mają jeszcze szansę na awans do turnieju finałowego, który w dniach 16-20 lipca odbędzie się we Florencji.
2014-07-05, 22:25
Posłuchaj
Wszystko zależy od wyniku niedzielnego meczu Włoch z Brazylią - jeśli "Canarinhos" wygrają w Mediolanie za trzy punkty (czyli 3:0 albo 3:1), to oni zagrają w Final Six. Każdy inny wynik promuje Polaków. Już wcześniej z grupy A udział w tej imprezie zapewnili sobie jej gospodarze - Włosi - oraz reprezentanci Iranu.
W piątek biało-czerwoni pokonali w Ergo Arenie Iran 3:1, jednak w rewanżu nie zagrał Mariusz Wlazły, któremu odnowił się uraz pleców. 31-letniego atakującego zastąpił Dawid Konarski, ale i tak absencja najskuteczniejszego zawodnika gospodarzy w pierwszym meczu nie przeszkodziła im w odniesieniu bezproblemowego zwycięstwa.
Trener Stephane Antiga ponownie zdecydował się zagrać na dwóch libero - Paweł Zatorski odpowiadał za przyjęcie zagrywki rywali, a Krzysztof Ignaczak miał za zadanie bronić i wchodził na boisko przy własnym serwisie.
Gospodarze nie powielili natomiast błędu z piątkowego spotkania, kiedy bez walki oddali pierwszego seta. Grający szybko i zdecydowanie Polacy objęli prowadzenie 12:6, ale przy stanie 17:15 Antiga musiał wziąć czas. Po powrocie na parkiet biało-czerwoni zdobyli cztery punkty z rzędu i wydawało się, że znowu wszystko mają pod kontrolą.
Tymczasem goście zdołali zmniejszyć straty tylko do jednego punktu i przegrywali 22:23. Końcówka należała jednak do gospodarzy, a o ich sukcesie w tej partii przesądził skuteczny atak ze skrzydła Michała Winiarskiego.
W drugim secie Polacy wygrywali 16:14, ale kiedy na zagrywce stanął Rafał Buszek, biało-czerwoni błyskawicznie odskoczyli gościom i w dużej mierze dzięki jego dwóm asom serwisowym wyszli na prowadzenie 21:15 i bez problemów zwyciężyli w tej partii.
Trzeci set rozpoczął się od wyniku 4:2 dla gości, ale za chwilę, po zbicie oraz zagrywce Winiarskiego zrobiło się 9:5 dla gospodarzy, którzy nie oddali już inicjatywy i pewnie wygrali tę partię do 17, a spotkanie 3:0.
REKLAMA
Powiedzieli po meczu Polska - Iran (3:0):
Slobodan Kovać (trener reprezentacji Iranu): "Wczoraj mówiłem, że wypadliśmy słabo, natomiast nie wiem, co powiedzieć po drugim spotkaniu, w którym spisywaliśmy się fatalnie. W tej konfrontacji grał tylko jeden zespół, który na nic nam nie pozwolił. W obu meczach nie podjęliśmy walki i nie mieliśmy nic do powiedzenia. Jestem zły i nie rozumiem swoich zawodników, którzy rywalizując przy pełnej hali, przy fantastycznej publiczności i takiej atmosferze, nie dali z siebie wszystkiego. Polacy wygrali drugi mecz dzięki perfekcyjnej zagrywce. Gospodarze mieli aż 9 asów serwisowych i popełnili tylko 12 błędów. Ja postawiłem na wyższych zawodników i na tym ucierpiało nasze przyjęcie. W tym elemencie mieliśmy ogromne problemy i dlatego też przegraliśmy".
Stephane Antiga (trener reprezentacji Polski): "Jestem bardzo zadowolony z tego zwycięstwa. Znowu pokazaliśmy wielki charakter, ale przy okazji zagraliśmy zdecydowanie lepiej niż w pierwszym meczu. W poprzednich spotkaniach rozkręcaliśmy się dość wolno i dopiero w trakcie poszczególnych setów zaczęliśmy lepiej przyjmować, natomiast dzisiaj ten element od razu zaskoczył. Teraz czekamy na wynik niedzielnego meczu Włoch z Brazylią i jeśli zakwalifikujemy się do Final Six, przerwa będzie krótka. Jeśli nie pojedziemy do Florencji, odpoczynek będzie dłuższy, ale później czekają nas ciężkie treningi. Musimy jeszcze pracować nad zagrywką, zwłaszcza z wyskoku, blokiem i atakiem. Cieszy mnie natomiast nasza postawa w obronie oraz prezentowana mentalność".
Mir Saeid Marouflakrani (kapitan reprezentacji Iranu): "Ponownie muszę pogratulować Polakom zwycięstwa. Rywale zaprezentowali świetną zagrywkę, natomiast my mieliśmy ogromne problemy z jej odbiorem, co z kolei miało wpływ na konstruowanie przez nas akcji. Źle się stało, że kończymy fazę grupową Ligi Światowej dwoma wyraźnymi porażkami. Mam nadzieję, że szybko zapomnimy o tych wpadkach i po przerwie zagramy znacznie lepiej w turnieju finałowym".
Michał Winiarski (kapitan reprezentacji Polski): "Zrealizowaliśmy plan, który zakładał zrewanżowanie się Irańczykom za poniesione w Teheranie porażki i wygranie obu spotkań w Gdańsku. Dzięki temu nadal jesteśmy w grze o Final Six i teraz musimy liczyć na to, że Włosi urwą co najmniej punkt Brazylijczykom, dzięki czemu wystąpimy w turnieju finałowym. Chcemy oczywiście pojechać do Florencji, ale jeśli nie pojedziemy, nie zamierzamy płakać, bo wtedy będziemy mieli okazję ciężko potrenować. Jeśli chodzi o ocenę tego spotkania, to kapitan gości trafnie ocenił to, co działa się na parkiecie. My spisywaliśmy się świetnie na zagrywce, a konsekwencją tego był również nasz skuteczny blok".
Polska: Piotr Nowakowski, Michał Winiarski, Dawid Konarski, Karol Kłos, Fabian Drzyzga, Rafał Buszek - Paweł Zatorski (libero) - Krzysztof Ignaczak (libero), Andrzej Wrona.
Iran: Amir Ghafour, Mir Saeid Marouflakrani, Farhad Ghaemi, Mohammad Seyed, Adel Gholami, Mojtaba Mirzajanpour - Farhad Zarif (libero) - Armin Tashakori, Mehdi Mahdavi, Milad Ebadipour.
RELACJA >>>
Polska - Iran 3:0 (25:23, 25:20, 25:17)
REKLAMA
21.57 - Koniec. Polacy wygrywają 3:0!
21.53 - Polacy utrzymują przewagę, ale walka będzie trwać do końca. Nowakowski i Buszek grają jak z nut
21.39 - Chociaż rywale Polaków mają już zapewniony występ w turnieju Final Six, to trzeba przyznać, że walczą ambitnie
21.37 - Cztery z rzędu - zdobyte w pięknym stylu, nawet nogą, punkty dla reprezentacji Polski. Trener rywali prosi o przerwę
REKLAMA
21.33 - Polacy jakoś inaczej rozpoczęli trzecia partię. Były dwa błędy na zagrywce. Ale blok wciąż działa.
21.30 - Trzeci set rozpoczęty
21.11 - Nie myli się za to Rafał Buszek. Świetny mecz rozgrywa młody Polak
21.10 - Trzeba przyznać, że Irańczycy popełniają dzisiaj mnóstwo błędów, na zagrywce szczególnie
REKLAMA
21.08 - Dawid Konarski nie będzie dobrze wspominał tego fragmentu gry. W drugim secie kilka błędów i Polak jest odrobinę podłamany.
20.59 - Bardzo wyrównana gra na początku drugiego seta.
20.52 - Zaczynamy drugi set.
20.42 - Mała niemoc dopadła Polaków. Ważne punkty uciekają i zaczynają się dyskusje z sędziami, którzy się mylą. Na szczęście powtarzamy punkt i wygrywamy go. Cały set również pada łupem Polaków.
REKLAMA
20.40 - Trzy błędy z rzędu Dawida Konarskiego, Irańczycy szarżują i gonią w końcówce seta 22:20
20.32 - Polacy mogą w przeciwieństwie do rywali, pochwalić się pełną skutecznością na zagrywce. Trener Antiga prosi o przerwę techniczną i wydaje dyspozycje: chłopaki walimy bomby
20.30 - Irańczycy dali uciec gospodarzom na 12:6, ale trener Kovać ich zmobilizował, bo zaczęli gonić. Na szczęście psują zagrywki
20.25 - Trzeba pochwalić także podopiecznych Antigi za grę środkiem, i krótkie wychodzą....
REKLAMA
20.20 - Początek spotkania w wykonaniu Polaków znacznie lepszy. Pewne zagrywki i niezła obrona. No i biało-czerwoni trafiają w boisko, z czym w piątek był problem.
20.10 - Niestety w dzisiejszym meczu nie zobaczymy Mariusza Wlazłego. Polak nabawił się wczoraj kontuzji, a właściwie kontuzja pleców się odnowiła.
Nawet efektowne zwycięstwo 3:0 może nie dać Polakom awansu do turnieju finałowego. Muszą bowiem jeszcze liczyć na to, że w niedzielę Brazylijczycy nie zdobędą trzech punktów w spotkaniu z pewnymi występu w Final Six reprezentantami Italii.
Duży krok biało-czerwoni uczynili w piątek. W pierwszym meczu pokonali pewny już udziału w Final Six Iran 3:1. Dzięki temu zrównali się punktami z trzecimi w tabeli Canarinhos, którym ustępują gorszym bilansem setów. Z grupy A do finałowego turnieju we Florencji awansują trzy drużyny.
REKLAMA
Liga Światowa: Polska - Iran. Biało-czerwoni podnieśli się z kolan [RELACJA]
ah, aj, polskieradio.pl
REKLAMA