Zafałszowany obraz bezrobocia w Polsce? Wskaźniki nie pokazują całej prawdy

Obecnie stopa bezrobocia wynosi w Polsce 12,1 proc. Od stycznia do marca z urzędów pracy wyrejestrowano ponad 600 tys. osób, ale zaledwie niespełna połowa z nich to byli bezrobotni.

2014-07-15, 14:10

Zafałszowany obraz bezrobocia w Polsce? Wskaźniki nie pokazują całej prawdy
. Foto: flickr/UNDP in Europe and Central Asia

Posłuchaj

O metodologiach mierzenia bezrobocia mówił w Radiowej Jedynce gość Porannych rozmaitości Łukasz Piechowiak, główny ekonomista portalu Bankier.pl /Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

Stopa bezrobocia systematycznie spada i większość osób odczytuje tę informację jako wzrost liczby osób, które znalazły pracę.

Jak mierzona jest stopa bezrobocia >>>

- Z danych za pierwszy kwartał 2014 roku o liczbie zarejestrowanych bezrobotnych można wywnioskować, że mniej niż połowa osób, które zostały wyrejestrowane  z urzędów pracy, znalazła pracę. Część ludzi została wyrejestrowana, ponieważ poszli na staże i szkolenia. Oni otrzymują dochód z publicznych pieniędzy. Jeszcze inni, ponad 150 tys., to osoby wyrejestrowane za nieprzestrzeganie regulaminu bądź prawa, np. odmówiło one przyjęcia trzeciej oferty zatrudnienia – wyjaśnia Łukasz Piechowiak, główny ekonomista portalu Bankier.pl.

Inne metodologie liczenia bezrobocia

Jak przypomina Piechowiak, cały czas mówimy o stopie bezrobocia rejestrowanego, czyli liczbie ludzi zarejestrowanych w urzędach pracy w stosunku do ogółu pracujących.

REKLAMA

- Mamy też inne metodologie, które są bardziej przejrzyste w stosunku do tego, jak oceniać liczbę pracujących. Jest to np. metodologia BAEL, która sprowadza się do tego, że przeprowadza się ankietę, w której pyta się ludzi, czy w ciągu ostatnich 7 dni szukali zatrudnienia i tylko takich wlicza się do statystyki bezrobotnych, bo osoba bezrobotna to taka, która poszukuje pracy. Wykreśla się zatem z domeny bezrobotnych wszystkich ludzi, którzy nie chcą pracować lub pracują w innej formie, np. mają korzyści finansowe niewynikające ze stosunku pracy – wyjaśnia Piechowiak. - Lepiej zwracać uwagę na wzrost liczby zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw, a tutaj niestety nie ma dobrych wiadomości. Choć jest tendencja wzrostowa, to oscyluje ona w granicach kilkuset etatów, a to jest tyle co nic – dodaje.

Tymczasem w wakacje bezrobocie nadal ma się obniżać, przynajmniej to rejestrowane. Stopa bezrobocia spadnie do około 11,5 proc. Tak przewiduje minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz. Na koniec roku bezrobocie ma spaść poniżej 13 proc.

Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej: w wakacje bezrobocie może spaść poniżej 12 proc.

REKLAMA

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

Dominik Olędzki, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej