Śledztwo w sprawie antysemickich wpisów umorzone. Sikorski nie odpuszcza: jest zażalenie
Prokuratura po raz trzeci umorzyła śledztwo w sprawie antysemickich wpisów w internecie na temat szefa MSZ. Ponownie uznano, że ustalonych autorów zniesławiających wpisów może on ścigać sam.
2014-08-04, 21:37
Jak powiedział w poniedziałek prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, śledztwo umorzono 30 czerwca (o czym wtedy prokuratura nie informowała). Nowak podał, że jedna osoba początkowo dostała zarzut zniesławienia ministra, ale potem ten wątek sprawy umorzono z braku danych wystarczająco uzasadniających podejrzenie popełnienie przestępstwa. Osoba ta przyznała się do winy przesłuchiwana jako świadek, a jako podejrzana temu zaprzeczyła; do danego komputera miało zaś dostęp wiele osób.
Ponadto w śledztwie ustalono kolejne dwie osoby, które mogły być autorami wpisów zniesławiających ministra. Ten wątek umorzono - podobnie jak wcześniej - wobec braku interesu społecznego w ściganiu ich przez prokuraturę (bo Sikorski może ścigać ich z oskarżenia prywatnego) oraz z powodu przedawnienia. Jeden z tych wpisów brzmiał: "Sikorski to zdrajca polskiej racji stanu i agent żydowski; będąc ministrem, wpuścił w polską przestrzeń wojskową izraelskie samoloty wojskowe".
Wątek śledztwa dotyczący nawoływania do waśni narodowościowych, znieważania z racji przynależności narodowej i propagowania totalitarnego ustroju państwa umorzono z powodu niewykrycia sprawców.
Nowak dodał, że przesłuchano też administratorów kilku portali medialnych, którzy podkreślali, że nie mieli świadomości bezprawnych wpisów, a jak się już o nich dowiedzieli, to je usuwali. W tym zakresie śledztwo umorzono z braku znamion przestępstwa prezentowania i rozpowszechniania "mowy nienawiści".
REKLAMA
To nie koniec sprawy?
Pełnomocnik Sikorskiego mec. Roman Giertych powiedział PAP, że złożył już zażalenie na decyzję o umorzeniu. - Nie zgadzamy się z tym postanowieniem, zarówno co do istoty sprawy, jak i co przyczyn umorzenia - dodał.
W 2011 r. Radosław Sikorski wypowiedział walkę antysemickiej i rasistowskiej "mowie nienawiści" w sieci. Minister złożył w prokuraturze wydruki z sieci, np.: "Hitler zaczął, my skończymy. Do pieca, smażyć się, żyduchy, do pieca"; "Mam złość na Adolfa H., że nie skończył gazowania rzydostwa". Przytaczał też wpisy o sobie: "Sikorski - mąż ortodoksyjnej z dziada pradziada amerykańskiej żydówki, wróg Polskości, biegle władający językiem polskim amerykański agent i mason, zdalnie sterowany przez teścia, naczelnego czosnka nowego Yorku, przejął pałeczkę destrukcji i destabilizacji kraju od niejakiego michnika - jednak bardziej niebezpieczny z racji zajmowanego wysokiego stanowiska - pod maską dobrotliwego gogusia ukryty bezwzględny sprzedawczyk, wyzbyty wszelkich zasad wykonawca rozkazów międzynarodowej kliki" (pisownia oryginalna).
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
PAP/aj
REKLAMA
REKLAMA