Spadek bez niemiłych niespodzianek

Rząd przyjął nowelizację projektu prawa o dziedziczeniu spadkowym, przygotowaną przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Nowela zakłada, że spadkobierca będzie odpowiadał za długi tylko do wartości spadku.

2014-08-13, 16:53

Spadek bez niemiłych niespodzianek
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: East News/Glow Images

Posłuchaj

Rząd chce zmienić prawo spadkowe - dlaczego będzie lepiej dla spadkobierców, ale trudniej np. dla wierzycieli - tłumaczy Paweł Paradowski z Kancelarii Zakrzewski Domański Palinka./Arkadiusz Ekiert, Polskie Radio/.
+
Dodaj do playlisty

W świetle nowych przepisów, jeśli spadkobierca w ciągu 6 dni od dnia, w którym dowiedział się o śmierci spadkodawcy, nie złoży oświadczenia o odrzuceniu spadku lub przejęciu go wprost - będzie to równoznaczne z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza, czyli ograniczeniem odpowiedzialności za długi.

– Dziś sytuacja jest taka, że każdy spadkobierca nabywa spadek z chwilą śmierci spadkodawcy i jeśli nie złoży w stosownym terminie oświadczenia o tym, że chciałby ograniczyć swoją odpowiedzialność, czyli przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza, wówczas z założenia i zasady odpowiada całym swoim majątkiem za wszystkie długi spadkodawcy – mówi portalowi gospodarka. polskieradio.pl Paweł Paradowski z Kancelarii Zakrzewski Domański Palinka.

Planowane przez rząd zmiany spowodują, że spadkobierca będzie odpowiadał za długi tylko do wartości spadku.

REKLAMA

– Proponowane regulacje odwracają sytuację. To znaczy, jeśli spadkobierca w ciągu 6 dni od dnia, w którym dowiedział się o śmierci spadkodawcy, nie złoży oświadczenia o odrzuceniu spadku lub przejęciu go wprost - będzie to równoznaczne z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza, czyli ograniczeniem odpowiedzialności za długi – tłumaczy Paweł Paradowski.

Czy nowe prawo spadkowe daje większą ochronę interesom spadkobierców?

– Z pewnością zmiany przyczynią się do tego, że będzie mniej przypadków, kiedy spadkobiercy, nie mając pełnej świadomości prawnej, przyjmują na siebie wbrew woli pełne zobowiązania finansowe spadkodawcy. Wielokrotnie spotykamy się też z taką sytuacją, że spadkobierca zbyt późno dowiaduje się o śmierci spadkodawcy i nie zadeklaruje w terminie chęci przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Nowe przepisy gwarantują, że w takiej sytuacja z automatu zadziała opcja spadku z dobrodziejstwem inwentarza – wyjaśnia prawnik.

Jednak, zdaniem Pawła Paradowskiego, nowe przepisy budzą pewne obawy.

REKLAMA

– Zastanawiam się jak to będzie działało w praktyce. Czy przypadkiem wierzyciele nie będą zbyt agresywnie ingerowali w sprawy rodzinne spadkobierców. Regulacja ta bowiem przewiduje, że zabezpieczeniem spadku może być sądowy depozyt. Może się, więc zdarzyć, że po śmierci spadkodawcy na żądanie wierzycieli komornik będzie zajmował wszelkiego rodzaju dobra pieniężne czy materialne. W obecnej sytuacji takiego prawa wierzyciele nie mają – mówi ekspert

Po drugie Paweł Paradowski obawia się, że ponieważ interes wierzyciela (na przykład banku) będzie słabiej chroniony przez nowe prawo, to wzrosną ceny kredytów czy pożyczek.

– Teraz z założenia spadkobierca odpowiada za wszystkie długi spadkodawcy, więc ryzyko banku jest mniejsze. Jeśli tą zasadę się odwróci i uzna się, że spadkobierca odpowiada tylko do wysokości majątku spadkodawcy, to ryzyko instytucji finansujących takiego spadkodawcę będzie większe – stwierdza Paweł Paradowski.

Arkadiusz Ekiert

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej