Rosyjski biały konwój przekroczył granicę
Konwój z pomocą humanitarną wjechał na terytorium Ukrainy bez zgody władz w Kijowie. Działania Rosji krytykuje Unia Europejska i NATO, a prezydent Poroszenko apeluje o zaprzestanie łamania prawa.
2014-08-22, 21:01
Posłuchaj
Niemal 300 ciężarówek przemieszcza się przez terytorium kontrolowane przez prorosyjskich separatystów. Pierwsze z nich już dotarły do Ługańska i zatrzymały się na głównej ulicy miasta. Według rosyjskich mediów, część z przewożonych towarów już zaczęto rozdawać mieszkańcom.
– Jest wiele obaw związanych z tym konwojem. Nie wiadomo co on przewozi, ponieważ z niemal 300 ciężarówek, Ukraińcom udało się sprawdzić tylko 34. Poza tym, te ciężarówki prawdopodobnie pozostaną na wschodzie i będą później wykorzystywane przez terrorystów. Może też dojść do prowokacji – konwój może być ostrzelany, a oskarżona o to zostanie ukraińska armia – powiedział w PR24 Piotr Pogorzelski, korespondent Polskiego Radia w Kijowie.
Międzynarodowe potępienie
Decyzja Rosji jest krytykowana przez społeczność międzynarodową. Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton stwierdziła, że Rosja dopuściła się "jawnego pogwałcenia" suwerenności Ukrainy. Z kolei Sekretarz Generalny NATO Anders Fogh Rasmussen stwierdził, że wjazd rosyjskiego konwoju humanitarnego jest rażącym pogwałceniem rosyjskich zobowiązań międzynarodowych, w tym porozumień przyjętych niedawno w Berlinie i Genewie.
– Rosja niewątpliwie postawiła na swoim i osiągnęła cel propagandowy. Ale nie można potwierdzić spekulacji premiera Jaceniuka, że konwój miał być ostrzelany. Jesteśmy w stanie wojny informacyjnej, więc Ukraińcy nie przebierają w słowach i być może przesadzają. Być może celem Putina jest pokazanie mieszkańcom miasta, że Rosja jest ojczyzną i rzeczywistym protektorem – powiedział w PR24 prof. Tomasz Stryjek z Instytutu Studiów Politycznych PAN.
Plan Merkel?
Kanclerz Angela Merkel udaje się z wizytą do Kijowa. Ukraińcy liczą na stworzenie programu finansowego wsparcia, tzw. „Planu Merkel”, na wzór powojennego „Planu Marshalla”. Na jaką pomoc może liczyć Kijów?
– Szanse na taki plan dla Ukrainy są trochę większe, niż na to, że Niemcy wesprą Ukrainę militarnie, czego również domagał się Minister Spraw Zagranicznych Ukrainy. Wiadomo, że mówiąc o „Planie Merkel” miał na myśli wsparcie ogólnoeuropejskie, gdy wojna się zakończy. Ale konflikt nadal trwa i to również będzie jutro jednym z tematów rozmów – podkreślał Wojciech Szymański, korespondent Polskiego Radia w Berlinie.
Ostre słowa z Pentagonu
Wjazd rosyjskich ciężarówek na terytorium Ukrainy potępiły również Stany Zjednoczone. Rzecznik Pentagonu wezwał Rosję do natychmiastowego wycofania konwoju. Biały Dom grozi konsekwencjami, jeśli Moskwa nie spełni tego żądania.
– Amerykanie już wcześniej apelowali do Moskwy, żeby nie naruszała integralności terytorialnej Ukrainy. Rosjanie to zrobili, stąd ze strony Pentagonu i Białego Domu padły słowa krytyki. Na razie nie mówią o żadnych konkretnych konsekwencjach, ale padła zapowiedź, że jeśli konwój nie wyjedzie, to być może wprowadzone zostaną kolejne dotkliwe sankcje – podkreślał Marek Wałkuski, korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie.
Zapraszamy do wysłuchania audycji Bogumiła Husejnowa!
AM