Czechy przestały być bogatsze od Słowacji

2014-09-09, 15:35

Czechy przestały być bogatsze od Słowacji
Na przekór ekspertom Słowacja okazała się bardziej stabilna politycznie i skłonna do reform niż Czechy. Foto: JOZEF JAKUBCO/PAP/EPA

Czechy nie są już bogatsze od Słowacji, co dla wielu Czechów może być dużym zaskoczeniem - pisze tygodnik"Respekt", powołując się na dane statystyczne.

PKB Słowacji wynosi obecnie 95 proc. PKB Czech, lecz wkrótce go dogoni; słowacki Produkt Narodowy Brutto (PNB) już jest wyższy od czeskiego.

Czeskie czasopismo zauważa też, że zrównała się wysokość czeskich i słowackich emerytur, podczas gdy wydatki konsumpcyjne gospodarstw domowych na Słowacji są wyższe niż w Czechach.

Pensje na Słowacji wprawdzie wciąż należą do najniższych w UE, ale według statystyk są już tylko o 10 proc. niższe niż w Czechach.

Przed podziałem Czechosłowacji wszyscy czescy ekonomiści zgadzali się, że Słowacja pozostanie biedniejsza od Czech. W 1993 roku ceny na Słowacji były - w porównaniu z Czechami - znacznie wyższe, zarobki dużo niższe, a PKB mniejszy o jedną trzecią - przypomina "Respekt".

REKLAMA

Ekspertom tym trudniej było formułować pozytywne perspektywy rozwoju Słowacji, że po „aksamitnym” rozpadzie Czechosłowacji w Bratysławie rządzili populistyczno-lewicowi nacjonaliści. W Pradze natomiast - jak to wówczas postrzegano - zorientowani na Zachód reformatorzy.

Jednak okazało się, że to Słowacja cieszyła się większą stabilnością polityczną od Czech. Słowacy od 1998 roku mieli tylko trzech premierów, Czesi - dziewięciu. Przyjęcie euro w 2009 roku ściślej związało Słowację ze strukturami Unii Europejskiej.
Według "Respektu", największe zmiany dokonały się w ciągu ostatnich 10 lat, a standard życia w obu krajach zbliżył się do siebie. Do 2005 roku wzrost gospodarczy był porównywalny, później jednak w Czechach nastała recesja, a Słowacja nadal się rozwijała.
Bratysława skutecznie przyciągała inwestorów z zagranicy, a gdy za sterami władzy znów zasiedli postkomuniści - w przeciwieństwie do Pragi - nie zrezygnowali z reform poprzedników - napisał "Respekt".

Tygodnik wylicza jak kolejno zawiodły próby reform w Czechach – od systemu emerytalnego po służbę zdrowia. Twierdzi, że czeską gospodarkę hamowały skomplikowane zasady biznesowe, powszechna korupcja, powolna i przepłacona budowa autostrad.

- Słowacy okazali się bardziej konsekwentni w określaniu priorytetów. Łatwiej dochodzili do porozumienia, co było istotne dla ich gospodarki i państwa - - tłumaczy cytowany przez tygodnik czeski ekonomista Petr Zahradnik.

REKLAMA

JU, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej