Niepodległość Szkocji może ją słono kosztować

Jeśli w Szkocji zwyciężą zwolennicy niepodległości, kraj ten stanie m.in. przed dylematem: jaką walutę przyjąć.

2014-09-12, 18:02

Niepodległość Szkocji może ją słono kosztować
Szkoci zrobią pa, pa, W. Brytanio?. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

18 września odbędzie się referendum w sprawie odłączenia Szkocji od W. Brytanii.- Niepodległość może być dużym wyzwaniem dla Szkocji, uważa prof. Robert Gwiazdowski, prezes Centrum Adama Smitha w rozmowie w PR24./Grażyna Raszkowska, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

Referendum na temat niepodległości odbędzie się w Szkocji 18 września. Jeśli większość opowie się „za”, to Szkocja stanie się niepodległym państwem w 2016 roku. W okresie przejściowym zostaną sprecyzowane warunki tej nowej sytuacji gospodarczo-politycznej.

– To, że Szkoci chcą, a przynajmniej połowa z nich chce  niepodległości to jedno, a jakie będą warunki rozstania z Wielką Brytanią, to drugie. Będziemy mieli okres przejściowy, okres negocjacji. Dziś sugeruje się, że Szkoci będą musieli wystartować obciążeni długiem w wysokości 80 mld funtów brytyjskich – mówił na antenie PR 24 prof. Robert Gwiazdowski, prezes Centrum Adama Smitha.  – Ale jeszcze nie wiadomo, jak to będzie.

Banki i koncerny straszą

Straszenie Szkotów odbywa się na kilka sposób.

–  Najbardziej zdumiewające są wypowiedzi szefów dużych korporacji, zwłaszcza finansowych – mówi gość PR 24.

REKLAMA

Prezesi dużych banków zadeklarowali, że wynoszą się ze Szkocji, jeśli ten kraj ogłosi niepodległość. – Bardzo im się podoba branie udziału w kreowaniu funta brytyjskiego, a nie bardzo wiedzą, jak by to miało wyglądać w przypadku funta szkockiego ­– dodaje Robert Gwiazdowski.

Funt szkocki dziś funkcjonuje, ale nie wszędzie w Wielkiej Brytanii jest  akceptowany. Jest też wymieniany niekorzystanie w stosunku do funta brytyjskiego.

Swoje stanowisko ogłosił też wielki koncern paliwowy.

–  Zupełnie zdumiał mnie prezes Shella, który oświadczył, że jego spółka wyniesie się z Aberdeen, jak Szkoci ogłoszą niepodległość. Sektor naftowo-gazowy w Wielkiej Brytanii wyceniany jest na 35 mld funtów, a 90 proc. jego zasobów znajduje się w Szkocji – przypomina prezes Centrum im. Adama Smitha.

REKLAMA

Różnice w strukturze PKB

PKB całej Wielkiej Brytanii oparte jest w dużej mierze na sektorze finansowym. Struktura PKB w Szkocji wygląda natomiast inaczej.

–  Jeśli zestawimy proporcje sektora finansowego i przemysłowego w Szkocji, to one wypadają na korzyść sektora przemysłowego, bardziej niż w całej Wielkiej Brytanii – mówi rozmówca.

Jaka waluta

Londyn i Edynburg mają różne stanowiska w stosunku do waluty, która miałaby obowiązywać w niepodległej Szkocji.

–  Szkoci chcieliby zachowania funta brytyjskiego, ale Bank Anglii zakomunikował, że jest to niemożliwe. I, że nie będzie tworzył unii walutowej ze Szkocją.

REKLAMA

To sprawia, że narasta niepewność i oczekiwanie. A to z kolei zawsze są dobre wiadomości dla spekulantów z rynków finansowych.

Szkoci mogą także przyjąć zupełnie inną walutę i wprowadzić nową jakość pieniądza.

–  Być może w tej sytuacji Szkoci pomyślą, jako pierwsze z państw, o  związaniu swojego pieniądza z zasobami ropy naftowej – zastanawia się profesor.

Kiedyś takim odniesieniem dla  pieniądza było złoto. Dziś Chiny zastanawiają się nad różnymi możliwościami.

REKLAMA

–  Wielu naukowców twierdzi, ze Chiny pracują nad takim rozwiązaniem, żeby stworzyć pewnego rodzaju parytet w odniesieniu do złota, srebra, może metali. Szkoci mogliby próbować zrobić to na ropie – dodaje Robert Gwiazdowski

Grażyna Raszkowska

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej