W zagłębiu Donieckim trwają walki
W Mińsku podpisano kolejne porozumienie, które potwierdza zawieszenie broni i przewiduje wycofanie wojsk o 15 kilometrów z każdej strony linii frontu, a także opuszczenie Zagłębia Donieckiego przez rosyjskich żołnierzy i najemników. Mimo zawieszenia broni, ze Wschodu wciąż docierają informacje o atakach na ukraińskie siły.
2014-09-22, 14:08
Posłuchaj
Zdaniem Gościa PR24 przez ostatnie dwa tygodnie nie było prawdziwego zawieszenia broni na wschodzie Ukrainy. – W tej sytuacji wygląda na to, że obie strony szykują swoje siły, które mogą zostać użyte. Jeśli w najbliższym czasie Moskwa nie będzie przestrzegać warunków pokoju, to zawieszenie broni może zostać rozbite przez prorosyjskich separatystów – powiedział w PR24 Oleksi Polehky, politolog Uniwersytet Wrocławski.
Rosjanie i separatyści wykorzystują moździerze i wyrzutnie Grad. Eksplozje słychać też w Mariupolu. W wyniku ataku pod tym miastem rannych zostało 15 ochotników z ukraińskiego batalionu Azow. Są zabici, ale ich liczba nie została ujawniona.
- Mariupol jest punktem strategicznym. Wygląda na to, że Rosjanie będą cały czas utrzymywać napięcie, bo to daje możliwości do zastraszenia strony przeciwnej – podkreślił w PR24 Oleksi Polehky.
PR24/PO
REKLAMA
Polecane
REKLAMA