60-latek dzwonił z groźbami do Kancelarii Prezydenta
Policjanci z Lublina zatrzymali mężczyznę, który w poniedziałek po południu zadzwonił do Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i groził zamachem na budynki Kancelarii i Sejmu RP.
2014-10-07, 11:26
Badanie trzeźwości podczas zatrzymania Henryka W. wykazało, że mężczyzna miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Według relacji policji, 60-latek był spokojny i opanowany, jednak ciągle powtarzał, że podłoży bombę pod budynki rządowe. W mieszkaniu aresztowanego zabezpieczono nielegalną broń, amunicję i petardy.
Henryk W. przyznał się do wykonania telefonu do Kancelarii Prezydenta. Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 16. Do Kancelarii Bronisława Komorowskiego zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się, jako mieszkaniec Lublina. Podczas rozmowy z pracownikiem powiedział, że niebawem wysadzi budynki Sejmu RP i Kancelarii Prezydenta RP. Następnie się rozłączył.
60-latek trafił do policyjnego aresztu. W środę o dalszym losie mężczyzny zdecyduje prokuratura.
policja.pl,kh
REKLAMA
REKLAMA