Ukraiński politolog: Donbas i Krym to już nie Ukraina
Ukraina znajduje się tam, gdzie mieszkają Ukraińcy, dlatego Donieck, Ługańsk czy krymski Symferopol są już rosyjskie - twierdzi ukraiński politolog Witalij Portnikow.
2014-10-08, 15:12
Posłuchaj
Jego zdaniem, rejony te nie należą do Federacji Rosyjskiej, ale są przez nie okupowane i kontrolowane jak Abchazja, Osetia Południowa, czy Naddniestrze. Portnikow w rozmowie z telewizją UKRLIFE stwierdził, że trwający od kilku miesięcy konflikt kompletnie zmienił mapę regionu. - Naszą granicę z Rosją wyznacza teraz linia frontu, a ta znajduje się pod Słowiańskiem - mówił politolog.
Zdaniem Portnikowa, Ukraińcy powinni pozbawić się złudzeń co do Krymu, bo półwysep nigdy nie był częścią Ukrainy, a należał jedynie do Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. - Zatem niczego Rosji nie oddaliśmy - mówił politolog.
Według Portnikowa, ukraińscy mieszkańcy Donbasu powinni opuścić te terytoria. Politolog twierdzi, że państwo powinno w tym pomóc, jednak nie powinno marnować energii na "sztuczne podtrzymywanie przy życiu terytoriów, których nie kontrolujemy". W opinii Portnikowa, Ukraińcy swoją obecnością na wschodzie pomagają "okupantom".
Politolog uważa, że nawet jeśli Ukraina odzyska w przyszłości kontrolę nad Krymem i Donbasem, to większość mieszkańców stamtąd wyemigruje.
REKLAMA
WOJNA NA UKRAINIE: serwis specjalny >>>
IAR/iz
REKLAMA