Walki o Kobani. Kolejne naloty Amerykanów na pozycje Państwa Islamskiego
Armia USA przeprowadziła pięć bombardowań obszarów zajmowanych przez dżihadystów niedaleko syryjskiego Kobani.
2014-10-26, 16:06
II wojna Zachodu z islamskim terroryzmem (analiza) >>>
Jak informuje Centralne Dowództwo amerykańskiego wojska, kolejnych 12 nalotów przeprowadzono w Iraku przy wsparciu państw koalicji przeciwko ISIS.
Tymczasem siły irackich Kurdów, które miały trafić do Kobani, nie będą zaangażowane w bezpośrednią walkę z próbującymi przejąć miasto dżihadystami. Będą oni dostarczać artylerię walczącym. Taką decyzję ogłosił rzecznik Kurdyjskiego Rządu Regionalnego Safeen Dizayee.
Szef sztabu generalnego w Kurdystanie dodał, że peszmergowie, czyli kurdyjscy bojownicy z Iraku, są gotowi do wyjazdu do Turcji, skąd mieliby trafić do Kobani.
REKLAMA
Tymczasem dziennikarze obecni w Kobani donoszą, że dżihadyści nie mogą zdobyć przejścia granicznego z Turcją. Pozycje Państwa Islamskiego znajdują się około 1 kilometra od granicy.
Miasto Kobani, położone w Syrii przy granicy z Turcją, od połowy września jest atakowane przez dżihadystów z organizacji Państwo Islamskie. Odmowa zgody Ankary na przepuszczenie przez granicę Kurdów, w tym irackich, którzy chcieli iść z pomocą Kurdom w Kobani, doprowadziła na początku października do kurdyjskich protestów w Turcji. W wyniku starć z policją zginęło ponad 30 osób.
Źródło: CNN Newsource/x-news
REKLAMA
REKLAMA