Media: wielka wpadka brytyjskich feministek

Według gazety "Mail on Sunday", koszulki sprzedawane w celu zbierania funduszy na ruch feministyczny na Wyspach to owoc niewolniczej pracy kobiet z wyspy Mauritius.

2014-11-02, 15:58

Media: wielka wpadka brytyjskich feministek
Koszulki z napisem "This is what a feminist looks like" założyli m.in. brytyjscy politycy. Foto: Fawcett Society/Twitter

Posłuchaj

Wielka wpadka brytyjskich feministek? Relacja Grzegorza Drymera z Londynu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jak podał dziennik, koszulki, które sprzedawane są m.in. w sieci sklepów Whistles po 45 funtów za sztukę, wyprodukowały robotnice, które zarabiają 65 pensów za godzinę i nocują w hotelu robotniczym, w którym panują straszne warunki - w każdej sali śpi po 16 kobiet.
Organizacja feministyczna Fawcett Society wszczęła w tej sprawie dochodzenie. Jej przedstawiciele zwrócili uwagę, że "Mail on Sunday" odwiedził tylko jedną z sześciu fabryk firmy Companie Mauricienne de Textile i jest jeszcze nadzieja, że koszulki pochodzą z innego zakładu, gdzie panują lepsze warunki.

W koszulkach z napisem "This is what a feminist looks like" ("Tak wygląda twarz feminizmu") dali się sfotografować m.in. liderzy brytyjskich Liberałów, Nick Clegg i Labourzystów, Ed Miliband, a w parlamencie wystąpiła w niej zastępczyni Milibanda Harriet Harman. Chodziło o zawstydzenie premiera Davida Camerona, który jako jedyny spośród liderów partyjnych nie wsparł w ten sposób Fawcett Society.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, kk

REKLAMA

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej