Rosja może wprowadzić kontrolę kapitału

80 rubli za dolara to nie cena rynkowa, a cena umowna. Nikt na dużą skalę po takim kursie nie handlował, komentował sytuację na rynku walutowym Piotr Kuczyński, główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion.

2014-12-17, 12:08

Rosja może wprowadzić kontrolę kapitału
Hubert Kozieł, publicysta „Parkietu”, Piotr Kuczyński, główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion i i Janusz Szewczak, główny ekonomista Kasy Krajowej SKOK. Foto: PR24/PJ

Posłuchaj

Puls gospodarki cz. 1 – gośćmi w Polskim Radiu 24 byli Piotr Kuczyński, główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion, Hubert Kozieł, publicysta „Parkietu” i Janusz Szewczak, główny ekonomista Kasy Krajowej SKOK /Krzysztof Rzyman, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

- 1 proc. na rynku walutowym to jest bardzo duży ruch, 10 proc. to jest ruch potworny, a 20 proc. niewyobrażalny. Dlaczego? Bo nie było popytu na rubla, nikt go nie kupował, w związku z czym ta cena rubla mogła być 50 proc., 100 proc. wyższa. To były kompletnie nierealne wyceny mówił Piotr Kuczyński.

Piotr Kuczyński: nie było popytu na rubla

 

Już we wtorek wieczorem rubel odrobił część strat. W środę o poranku za dolara Rosjanie płacili ok. 67 rubli.

REKLAMA

Ta sytuacja pokazuje jednak, jak łatwo rosyjska waluta może się załamać, komentuje Hubert Kozieł, publicysta „Parkietu”.

- Wszystkie psychologiczne poziomy wsparcia były łamane w ciągu minut. Prawdopodobnie gdyby nie duża interwencja banku centralnego, kurs mógłby spaść nawet do 90 rubli za dolara mówił Huber Kozieł.

Huber Kozieł: gdyby nie interwencja banku centralnego, kurs mógłby spaść do 90 rubli za dolara

 

REKLAMA

Eksperci zgodnie oceniają, że kolejnym krokiem będzie wprowadzenie kontroli kapitału. Może ona polegać na limitowaniu wymiany dewiz czy wprowadzeniu specjalnego podatku.

W ocenie Piotra Kuczyńskiego, Kreml nie zdecydował się jeszcze na taki ruch ze względów prestiżowych.

Może być i inny powód, dodaje Janusz Szewczak, główny ekonomista Kasy Krajowej SKOK.

- Czy blokada możliwości odpływu kapitału z Rosji rozwiąże problem? Nie wiadomo. Dlatego że te duże koncerny rosyjskie muszą spłacać zaciągnięte kredyty, wykupować swoje obligacje. Na to trzeba miliardów dolarów, a dostęp do tych kapitałów jest utrudniony mówił Janusz Szewczak.

REKLAMA

Janusz Szewczak: nie wiadomo, czy blokada możliwości odpływu kapitału z Rosji rozwiąże problem

 

Rykoszetem sytuacja w Rosji uderza także w polską giełdę i naszą walutę. Kursy euro, dolara i franka szwajcarskiego są na najwyższych poziomach w tym roku.

Krzysztof Rzyman, awi

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej