Nie ma Rosjan, spadają ceny w tatrzańskich kurortach
Turyści ze Wschodu masowo odwołują rezerwacje w tatrzańskich kurortach, więc zdesperowani gazdowie obniżają ceny noclegów - informuje "Metro".
2015-01-13, 09:57
Ci, którzy zaklepywanie wyjazdów na ferie zostawili na ostatnią chwilę mogą utargować spore rabaty. Zamiast stawki 50 zł/dobę - nawet 30 zł/dobę i to z posiłkami.
O połowę mniej turystów ze wschodu
Jak wynika z szacunków powiatu tatrzańskiego, w sumie na początku roku przez Podhale przewijało się nawet 50 tys. turystów zza wschodniej granicy. To już jednak historia. - W tym sezonie jest ich 40-50 proc. mniej niż rok temu - powiedział gazecie Andrzej Skupień, były wicestarosta zakopiańskiego powiatu, obecnie radny. Główny powód to załamanie kursu rubla, który w ciągu roku obniżył się 40 procent w stosunku do złotówki. W efekcie wypad na narty do Polski jest w tym sezonie dla Rosjan niemal dwukrotnie droższy.
Spadek turystów z Rosji coraz mocniej po kieszeni bije podhalańskich biznesmenów. Na spadek zarobków narzekają sprzedawcy pamiątek, restauratorzy, ale głównie cierpią właściciele kwater i pensjonatów.
PAP, abo
REKLAMA
REKLAMA