Enigma – gra tajemnic

Uhonorowana ośmioma nominacjami do Oscara oraz dwoma Złotymi Globami „Gra Tajemnic” weszła na ekrany polskich kin 16 stycznia. To opowieść o Alanie Turingu – geniuszu matematycznym rozpracowującym maszynę szyfrową Enigma podczas Drugiej Wojny Światowej. Czy w filmie zauważono rolę Polaków w złamaniu szyfrów?

2015-01-18, 16:04

Enigma – gra tajemnic
Kadr z filmu „Gra tajemnic”, reż. Morten Tyldum.Foto: Forum Film / mat. pras.

Posłuchaj

18.01.15 dr Marek Grajek: „W filmie bardzo poważnie pogwałcono prawdę historyczną, w tym dotyczącą rzeczywistych zasług Polaków (…)”
+
Dodaj do playlisty

– O Polsce w filmie są tylko trzy zdania. A przecież wiadomo, że polski wywiad wykradł Enigmę z Berlina – mówił w Polskim Radiu 24 Artur Cichmiński, krytyk filmowy. Mimo że film reklamowany jest jako ten, który oparty jest na faktach, w wielu miejscach, zdaniem historyków, mija się z prawdą.

– Jest to film luźno oparty na wydarzeniach historycznych. W istocie jest on ahistoryczny. Stanowi pewną kompilację wątków i wydarzeń. Jednak w zdecydowanej większości określone sytuacje i postawy bohaterów zostały przypisane innym ludziom, niźli było to w rzeczywistości. W filmie bardzo poważnie pogwałcono prawdę historyczną, w tym dotyczącą rzeczywistych zasług Polaków – powiedział w PR24 dr Marek Grajek, kryptolog, autor książki „Enigma – bliżej prawdy”.

Alan Turing – bardziej tajemniczy niż Enigma

Film w zdecydowanej mierze poświęcony jest postaci Alana Turinga – niezwykle intrygującego, brytyjskiego matematyka. W obrazie Mortena Tylduma wątki historyczne przeplatają się z wątkami osobistymi głównego bohatera. Chwila jego największego triumfu zawodowego łączy się z momentem jego osobistego upadku.

– Jest to historia Alana Turinga, czyli fantastycznego matematyka i bardzo skrytego człowieka. Nie chodzi w nim jedynie o łamanie szyfrów i kodów. Turing żyje jako dziwak, ekscentryk i osoba antypatyczna. Bardziej zraża ludzi, niż ich do siebie zbliża. Jest diabelnie inteligentny. Zmaga się z homoseksualizmem, który w tych czasach był karany – mówił Artur Cichmiński.

Polskie Radio 24/ dds

Polecane

Wróć do strony głównej