USA dostarczą Ukrainie broń? Niemieckie media podzielone
Spekulacje na temat dostarczenia przez USA broni armii ukraińskiej podzieliły niemieckie media. Część komentatorów krytykuje ten pomysł ostrzegając przed eskalacją konfliktu, a inni uważają, że to konieczna reakcja na agresywną politykę Kremla.
2015-02-03, 12:39
Posłuchaj
"To bardzo głupi pomysł" - pisze "Sueddeutsche Zeitung" w komentarzu "Niebezpieczna pokusa". Fakt, że miałaby to być broń defensywna, nie sprawia, że ten pomysł staje się lepszy.
To prawda, że położenie armii ukraińskiej jest opłakane - przyznaje autor komentarza dodając, że separatyści z Donbasu otrzymują nowoczesną broń z Rosji, która wzmacnia ich siłę uderzenia. To właśnie te dostawy broni sprawiają, że Rosja jest - pomimo wszystkich zaprzeczeń - stroną konfliktu na Ukrainie - podkreśla "SZ". Celem polityki Zachodu musi być natomiast odwiedzenie Rosji - za pomocą presji ekonomicznej - od tego "podżegania do wojny", a nie naśladowanie jej działań i podsycanie walk poprzez nowe dostawy broni - czytamy w "SZ".
Wypowiedzenie wojny?
Amerykańskie dostawy broni dla Ukrainy byłyby "wypowiedzeniem wojny Moskwie" - pisze komentator. Czy prezydent USA Barack Obama chce naprawdę rozpocząć wojnę przeciwko Rosji we wschodniej Ukrainie? I wkalkulował ryzyko konfrontacji, która może przekształcić się w coś znacznie gorszego? Istnieje wystarczająco dużo innych środków poniżej progu militarnego, pozwalających na skontrowanie agresji rosyjskiej - pisze komentator "Sueddeutsche Zeitung".
KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY >>>
REKLAMA
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" uważa, że rozważania w USA na temat dostaw broni "nie są przekonujące". Prezydent Władimir Putin może w każdej chwili bez wysiłku wysłać przez granicę jeszcze więcej broni, aby zrównoważyć wzrost siły wojsk ukraińskich - ostrzega komentator. W dodatku konflikt przekroczył już punkt, w którym działał jeszcze efekt odstraszania. Zachód nie będzie jednak mógł przyglądać się bezczynnie, jeżeli rebelianci będą kontynuowali ofensywę. "Europejczycy i Amerykanie będą musieli podjąć rozmowy o zaostrzeniu sankcji" - przewiduje "FAZ".
"Skuteczne odstraszenie"
"Ukraina musi móc się bronić" - pisze natomiast "Die Welt". Autor komentarza krytykuje niemiecki rząd, który stawia na dyplomację i wyklucza dostawy broni, co zachęca Rosję i separatystów do kontynuowania agresywnej strategii.
Zdaniem "Die Welt" Rosję i separatystów może powstrzymać jedynie "skuteczne odstraszenie". Putin i jego poplecznicy zmienią zdanie tylko wtedy, gdy straty w rosyjskiej armii zagrożą jego pozycji. Bez odstraszania Ukraina nie powstrzyma separatystów. "Jeżeli wykluczymy kategorycznie opcję dostaw broni, to wkrótce Ukraina przestanie istnieć jako suwerenny kraj w obecnej formie" - ostrzega "Die Welt".
REKLAMA
Apel o stanowczość
Berliński "Tagesspiegel" wzywa Europę do działania. Dostawy broni na Ukrainę są faktem od początku konfliktu - nie z USA, lecz z Rosji - przypomina berliński dziennik. Autorka komentarza polemizuje z ocenami, iż amerykańska broń dla Ukrainy będzie oznaczać eskalację działań. "Eskalacja ma miejsce od dawna. W środku Europy toczy się wojna, a sytuacja na Ukrainie pogarsza się z dnia na dzień" - pisze komentatorka, zaznaczając, że separatyści nie są zainteresowani rozejmem.
Aby zakończyć tę wojnę, Europa musi działać - czytamy w "Tagesspieglu". Dostawy broni nie są najlepszym wyjściem, jednak ich kategoryczne wykluczanie jest obecnie "błędnym sygnałem" w kierunku Moskwy. Wojna będzie trwała tak długo, aż Rosja osiągnie swoje cele. Nikt nie wie, co jest tym celem - połączenie lądowe z Krymem czy korytarz do Naddniestrza.
FILM: Na wschodzie Ukrainy toczą się zacięte walki, które przybrały jeszcze na sile po fiasku spotkania grupy kontaktowej w Mińsku. Separatyści próbują okrążyć miasto Debalcewe.
REKLAMA
CNN Newsource/x-news
Niemcy na nie
- Niemcy nie wesprą Ukrainy bronią. Jestem mocno przekonana, że konfliktu tego nie da się rozwiązać militarnie - powiedziała Merkel na konferencji prasowej po rozmowach z węgierskim premierem Viktorem Orbanem w Budapeszcie. Potwierdziła, iż opowiada się za egzekwowaniem uchwalonych już przez Unię Europejską sankcji ekonomicznych i negocjacjami w celu "rozwiązania lub przynajmniej złagodzenia konfliktu".
REKLAMA
pp/PAP/IAR
REKLAMA