Nianie nadal w szarej strefie
Według szacunków w charakterze opiekunki pracuje w naszym kraju 350 tysięcy osób, tymczasem w ZUSie zarejestrowanych jest zaledwie 8 i pół tysiąca niań.
2015-02-11, 11:07
Posłuchaj
Zdecydowana większość rodzin nie zatrudnia więc opiekunek do swoich dzieci legalnie, chociaż umożliwia to ustawa o opiece nad dziećmi do lat 3 z roku 2011, zgodnie z którą składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, obliczone od kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę, finansuje budżet państwa.
Trudno skorzystać z nowego prawa
W praktyce niewielu rodziców może jednak z tego skorzystać - mówi Ewa Misiak prezes firmy Baby&Care. - Tak naprawdę ustawa obejmuje wyłącznie opiekę nad dziećmi między 20 tygodniem a 3 rokiem życia i to trzecim rokiem życia liczonym do końca roku szkolnego w, którym dziecko kończy 3 lata. Więc w praktyce oznacza to, że rodzice mają niewiele podane 2 lata w czasie kiedy mogą skorzystać z ustawy żłobkowej. Jest to niestety również bardzo mocno obwarowane. Obydwoje muszą pracować, nikt nie może przebywać na urlopie macierzyńskim. Jest dużo warunkowi obostrzeń – wyjaśnia ekspertka.
Wymogi formalne wzrosną?
Niania często funkcjonuje w świadomości naszego społeczeństwa jako zajęcie dodatkowe, a nie pełnoprawny zawód. Są jednak inicjatywy, które mają to zmienić. Zawód niani powinien być bardziej sformalizowany i uregulowany prawnie, nawet w czasach powszechnej deregulacji zawodów - dodaje prezes Misiak.
Tym bardziej, że odpowiednie kwalifikacje są wymagane od opiekunów dzieci w żłobkach, szkołach czy przedszkolach. Sprawie przygląda się też Kancelaria Prezydenta.
REKLAMA
Dwa tygodnie temu media obiegła informacja o niespodziewanej śmierci 9-miesięcznego chłopca, który znajdował się pod opieką niani. Opiekunka miała co prawda referencje i doświadczenie pracy z dziećmi, jednak nie umiała prawidłowo zareagować w sytuacji zagrożenia. Takie sytuacje skłaniają do zastanowienia się, czego powinno oczekiwać się od osoby, której powierzamy opiekę nad dzieckiem.
Sylwia Zadrożna, abo
REKLAMA